Aktualności

Leszek Dejewski: wypoczynek i regeneracja są bardzo potrzebne

Jastrzębski Węgiel udanie zakończył 2019 rok. W meczu jedenastej kolejki PlusLigi pokonał w Gdańsku Trefla 3:1. Było to dziesiąte zwycięstwo z rzędu drużyny Slobodana Kovaća. Następne spotkanie Pomarańczowi rozegrają 15 stycznia 2020 w ćwierćfinale Pucharu Polski (rywal, miejsce i godzina meczu nie są jeszcze znane). Trzy dni później czeka ich wyjazdowa konfrontacja w Lidze Mistrzów ze słynnym Zenitem Kazań.

- Spodziewaliśmy się w Gdańsku bardziej trudnego meczu, Trefl jest w tym sezonie na fali o czym już przekonał w PlusLidze niejeden zespół. W trzecim secie prowadziliśmy 18:15 i trochę zaspaliśmy. Zlekceważyliśmy tę sytuację. Trefl jest takim rywalem, któremu nie wolno pozwolić grać, bo skończy się tak jak u nas trzeciej partii. Czwarta była już pod naszą konrolą - powiedział drugi szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla i dodał że w drużynie nie ma słabych punktów, gramy zespołowo, a nasze indywidualności tylko dodają mocy.

Ze względów zdrowotnych w meczu z Treflem nie zagrał Julien Lyneel, który wyjechał do Francji już w sobotę i udał się do swojego specjalisty. W poniedziałek zawodnicy Jastrzębskiego Węgla mieli jeszcze trening, bardzo siłowy, a później otrzymali wolne. 2 stycznia spotkają się na regularnych zajęciach.

- Wypoczynek i regeneracja są nam bardzo potrzebne. Gramy co trzy dni. Odczuwamy ogromne znużenie i czasem nie wiedzieliśmy czy tego dnia mamy grać mecz, czy będzie trening, czy zajęcia wideo - powiedział Leszek Dejewski.

Wolnego nie będą mieli Niemcy Christian Fromm i Lukas Kampa oraz Portorykańczyk Arturo Iglesias. Oni w poniedziałek udali się do swoich krajów i będą przygotowywać się do udziału w turniejach kontynentalnych do igrzysk olimpijskich. Mistrzów Europy Serbów poprowadzi Slobodan Kovać. Walka o paszpory do Tokio rozegrana zostanie na początku stycznia. Miejscem rywalizacji w zawodach europejskich będzie Berlin.

Powrót do listy