Lider kontra mistrz, czyli przed nami wyjątkowa kolejka w PlusLidze
Mistrz kontra lider – czy może być coś lepszego? W ten weekend czeka nas świetna kolejka PlusLigi okraszona naprawdę wielkim hitem w Kędzierzynie-Koźlu! Zapraszamy na cztery dni z PlusLigą!
Gdy w planie kolejki pojawia się mecz, w którym najlepszy zespół poprzedniego sezonu gra z najlepszą drużyną do tej pory w tegorocznych rozgrywkach, to wiadomo, że możemy spodziewać się wielkiego hitu. W pierwszej rundzie w Rzeszowie Asseco Resovia wygrała z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 3:0, więc mistrzowie Polski z pewnością będą chcieli się za to rzeszowianom zrewanżować. Z kolei gracze Asseco Resovii mają nadzieję na kontynuowanie swojej dobrej passy. Warto bowiem dodać, że po dwudziestu jeden kolejkach prowadzą w tabeli w przewagą czterech punktów nad drugim zespołem.
– Zawsze takie mecz są wisienką na torcie w trakcie sezonu i mam nadzieję, że będziemy walczyć z nimi o zwycięstwo i komplet punktów – mówi Jakub Bucki z Asseco Resovii.
– To mecz podwyższonego ryzyka, ale takie są najciekawsze, najlepsze i najłatwiej się w takich gra – dodaje rozgrywający rzeszowskiego zespołu Fabian Drzyzga.
Starcie, którego faworytem wydaje się być jednak ekipa z Rzeszowa, rozpocznie się w sobotę o godz. 14.45. Kolejkę zaczniemy jednak w piątek, gdy przetrzebiony kontuzjami Indykpol AZS Olsztyn podejmie PSG Stal Nysa. Z olsztyńskiej drużyny wypadł m.in. Joshua Tuaniga, który doznał groźnego urazu i jest już po operacji. – Musimy zmierzyć się z zaistniałą sytuacją. Bardzo wierzę w Karola Jankiewicza. Ciężko trenuje, a w minionym sezonie, kiedy grał w podstawowym składzie, pokazywał się z bardzo dobrej strony – mówi argentyński szkoleniowiec Indykpolu AZS Olsztyn Javier Weber. Z kolei zespół z Nysy przegrał dwa ostatnie spotkania w halach w Kędzierzynie-Koźlu i Jastrzębiu-Zdroju i z przyjemnością zapisałby na swoim koncie jakieś punkty.
Spore emocje czekają nas też w sobotę, gdy po hicie w Kędzierzynie-Koźlu zajrzymy do hali Jastrzębskiego Węgla. Wicemistrzowie Polski podejmą o godz. 17.30 Trefla Gdańsk, czyli najbardziej obliczalny zespół tego sezonu. Gdańszczanie wprawdzie w pierwszej rundzie ulegli u siebie jastrzębianom, ale za to w ostatniej kolejce odprawili ZAKSĘ 3:1. Ba, Trefl zwyciężył w pięciu ostatnich meczach i na pewno w Jastrzębiu-Zdroju, choć nie jest faworytem, to nie jest też bez szans. Sobotnie emocje zakończy spotkanie w Katowicach, gdzie GKS zmierzy się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Katowiczanie ostatni raz wygrali 22 listopada w Nysie z PSG Stalą, a w ostatnich starciach nie zdołali wygrać nawet seta. Nic nie przemawia za tym, by to miało się zmienić w sobotni wieczór.
Na niedzielę zaplanowane są dwa starcia – LUK Lublin podejmie BBTS Bielsko-Biała, a PGE Skra Bełchatów Barkom Każany Lwów. W pierwszym meczu zdecydowanym faworytem są lublinianie, choć ostatnio ich świetna passa została zatrzymana przez zespół z Zawiercia, ale już w drugim spotkaniu faworyt nie jest taki oczywisty, bo PGE Skra i Barkom Każany to sąsiedzi w tabeli. Bełchatowianie mają wprawdzie osiem punktów więcej, ale w sześciu ostatnich spotkaniach wygrali tylko raz, z ostatnim w tabeli BBTS Bielsko-Biała i tylko 3:2. Z kolei ekipa ze Lwowa przyjedzie do Bełchatowa po trzypunktowej wygranej z Cuprum Lubin.
Kolejka zakończy się w poniedziałek meczami Cuprum ze Ślepskiem Malow oraz Cerradu Enei Czarnych Radom z Projektem Warszawa. Suwalski zespół teoretycznie jeszcze walczy o miejsce w play-off, tym bardziej, że ostatnie dwa spotkania wygrał bez straty seta i znów ma na to szanse. Za to w Radomiu chyba już przestano wierzyć, że kiedyś uda się wreszcie wygrać mecz w nowej hali. Sytuację miała poprawić zmiana trenera, ale trudno powiedzieć, by dziś Cerrad Enea Czarni grali lepiej, niż na początku sezonu. Po tym, jak Paweł Woicki w roli szkoleniowca zastąpił Jacka Nawrockiego, radomski zespół zdobył trzy punkty.
Wszystkie mecze 22. Kolejki PlusLigi pokaże telewizja Polsat Sport.
22. kolejka PlusLigi
Piątek, 27 stycznia
17.30 Indykpol AZS Olsztyn – PSG Stal Nysa
Sobota, 28 stycznia
14.45 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia Rzeszów
17.30 Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk
20.30 GKS Katowice – Aluron CMC Warta Zawiercie
Niedziela, 29 stycznia
14.45 LUK Lublin – BBTS Bielsko-Biała
20.30 PGE Skra Bełchatów – Barkom Każany Lwów
Poniedziałek, 30 stycznia
17.30 Cuprum Lubin – Ślepsk Malow Suwałki
20.30 Cerrad Enea Czarni Radom – Projekt Warszawa