Liga Światowa: Polska - Serbia 0:3
W ostatnim pojedynku pierwszego weekendu Ligi Światowej biało-czerwoni przegrali z Serbią 0:3 (20:25, 20:25, 23:25). Serbowie wygrali wszystkie trzy mecze w Kaliningradzie, mocno odmieniona polska ekipa pokonała tylko Bułgarię.
Biało-czerwoni rozpoczęli rywalizację w „Światówce” mocno przemeblowanym składem. Stephane Antiga, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dał pograć mniej doświadczonym zawodnikom - Arturowi Szalpukowi i Bartoszowi Bednorzowi. Swoją szansę dostał także debiutant Maciej Muzaj, który we wszystkich meczach wchodził na podwójne zmiany. Po serbskiej stronie siatki, po raz pierwszy w tym sezonie reprezentacyjnym w startowej szóstce pojawił się Aleksandar Atanasijevic, który długo odpoczywał po wyczerpujących rozgrywkach ligowych we Włoszech, nie przyjechał m.in. na Memoriał Wagnera do Krakowa. W składzie ekipy Nikoli Grbica był także Milos Nikic, który znacznie wzmocnił siłę defensywną swojego zespołu. Atanasijevic mocno dał się we znaki naszej drużynie i był najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania (16 oczek).
Polacy dobrze rozpoczęli pierwszą partię (3:1), ale rywale szybko odrobili straty i na drugiej regulaminowej przerwie prowadzili już dwoma punktami. Bardzo dobrze grali kontratakiem, byli też czujni na siatce (4 bloki). Nasza drużyna z kolei popełniała dużo błędów własnych (10 w I secie), nie robiła też przeciwnikom krzywdy zagrywką.
Jeszcze lepiej Serbowie rozpoczęli drugą część meczu. Próbkę swoich możliwości dała Nikic, który posłał Polakom serię kąśliwych serwisów, świetnie też spisywał się w obronie (0-4). W naszej ekipie mało skuteczny był Dawid Konarski, który w dwóch partiach na 12 otrzymanych piłek skończył tylko 4. Przy wyniku 9:15 na korzyść przeciwników, trener Antiga desygnował do walki zmienników, Muzaja i Woickiego. Chwilę później (11:18) wszedł także Rafał Buszek, by ustabilizować mocno elektryczne w tym fragmencie gry przyjęcie. Biało-czerwoni odrobili kilka oczek, ale nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
W końcówce 2. odsłony w polu gry Serbów pojawił się znany z występów w bełchatowskiej Skrze Aleksa Brdjovic i pozostał na parkiecie także w secie numer trzy. Podczas Memoriału Wagnera ten zawodnik był nominalnie pierwszym rozgrywającym zespołu, ale ostatecznie przegrał rywalizację z Nikolą Jovovicem. Pod kierunkiem Brdjovica siatkarze z Bałkanów nie grali już tak efektownie, jak w poprzednich partiach, jednak na tyle skutecznie by długo utrzymywać bezpieczną przewagę (6:10, 16:19). Dopiero w decydującej fazie seta nasi siatkarze zmusili oponentów do popełnienia błędów w ataku (Nikic, Atanasijevic) i doprowadzili do remisu po 19. Ostatecznie jednak to podopieczni trenera Grbica zdobyli te najważniejsze punkty, dające im trzecie zwycięstwo na turnieju w Kaliningradzie.
Polska: Łomacz, Konarski, Bednorz, Nowakowski, Szalpuk, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Wojtaszek (libero), Woicki, Muzaj, Buszek
Serbia: Jovovic, Atanasijevic, Nikic, Podrascanin, Kobacevic, Lisnac, Majstorovic (libero) oraz Stankovic, Brdjovic
Statystyki meczu: http://worldleague.2016.fivb.com/en/group1/schedule/6746-serbia-poland/post
Powrót do listy