Liga Światowa: Rosja - Francja 0:3
Rosja przegrała z Francją 0:3 (22:25, 34:36, 20:25) w pierwszym meczu grupy D Ligi Światowej, która w piątek rozpoczęła się w Łodzi. W drugim spotkaniu reprezentacja Polski zmierzy się z Argentyną. Początek spotkania o godzinie 20.00.
- To zawsze wielka przyjemność przyjechać do Polski, aby tutaj grać. Organizacja jest tutaj bardzo dobra, a atmosfera fantastyczna. Po ostatnim weekendzie ten jest bardzo ważny, bo mamy tutaj cztery drużyny, które będą grać w turnieju olimpijskim, a w fazie grupowej najpewniej zagramy przeciwko któremuś z tych zespołów, co tym bardziej podnosi wagę tych zmagań - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej Benjamin Toniutti, kapitan repreznetacji Francji.
Pierwsza partia spotkania była wyrównana. Na przerwie technicznej na nieznaczne jednopunktowe prowadzenie wysunęła się Francja (8:7). W dalszej części spotkania zespoły grały punkt za punkt (16:15). Od stanu (20:20) warunki gry zaczęli dyktować Francuzi. W polu serwisowym dobrze spisywał się Bejmanin Toniutti (23:20). Francja wypracowaną przewagę utrzymała do końca i wygrała do 22. W ostatniej akcji Poletajew zaserwował w aut.
Na początku drugiego seta Rosjanie mieli spore problemy z dokładnym przyjęciem zagrywki Toniuttiego. Na pierwszym czasie tracili do rywali trzy oczka (5:8), a na drugim już pięć (11:16). Przez moment wydawało się, że Sbrona nie odrobi już takiej straty (15:20). Nic bardziej mylnego. Dobre zagrywki Wolwicz dały Rosji remis (21:21). Od tego momentu zespoły grały punkt za punkt. Ostatecznie nerwową i długą końcówkę graną przewagi wygrali Francuzi (36:34).
Krótka przerwa pomiędzy drugim, a trzecim setem mobilizująco wpłynęła na podopiecznych Władimira Alekno. Jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną wypracowali dwa oczka przewagi (8:6). Francuzi jednak nie złożyli broni, dzięki dobrej obronie w polu oraz skutecznemu kontratakowi wyszli na prowadzenie (17:15) i (23:19). Francja w końcówce nie pozostawiła żadnych złudzeń, że tym meczu są zdecydowanie lepszą drużyną. Dwudziesty piąty punkt dla swojej drużyny skuetcznym atakiem z prawego skrzydła zdobył Antonin Rouzier (25:20).
Rosja: Divis (3), Grankin (1), Muserski (13), Wolwicz (8), Poletajew (10), Kliuka (11), Werbow (L) oraz Markin (5), Kowalew
Francja: Rouzier (21), Toniutti (2), Tillie (7), NGapeth (13), Le Roux (4), Le Goff (4), Grebennikov (L) oraz Marechal (4), Pujol
Statystyki meczu: http://worldleague.2016.fivb.com/en/group1/schedule/6748-russia-france/post