PlusLiga - Europa 8:0 w Lidze Mistrzów. Aluron CMC Warta Zawiercie też z kompletem zwycięstw
Polskie drużyny wciąż bez strat w Lidze Mistrzów. Aluron CMC Warta Zawiercie dołożyła ósme zwycięstwo, choć w Mediolanie straciła punkt. Sztuką jest jednak wygrać, gdy nie gra się na swoim normalnym poziomie.
Michał Winiarski zaczynał karierę trenerską jako asystent Roberto Piazzy, a teraz stanął naprzeciw swojego nauczyciela w meczu grupy C Ligi Mistrzów. Aluron CMC Warta i Allianz Mediolan to faworyci, a ich rywalizacja była wyrównana. Wicemistrzowie Polski nie zagrali najlepiej jak potrafią, ale - co najważniejsze - wygrali. Na pewno duży wpływ na ich postawę miały problemy zdrowotne Karola Butryna, który z powodu choroby nie zagrał w ostatnim spotkaniu PlusLigi, a we Włoszech zaczął spotkanie wśród rezerwowych. Zastępujący go Kyle Ensing zaczął źle, kończąc zaledwie jeden z dziesięciu ataków. Jego koledzy też mieli problemy, dlatego przegrali seta wysoko.
W kolejnym na boisku pojawił się już Butryn, a zespół z Zawiercia pokazał siłę, przede wszystkim w polu zagrywki. Mieli trzy asy, a w ataku skuteczność wzrosła z 34 do 59 proc. Rozegrał się Aaron Russell, Butryn dołożył swoje, a gospodarze nie byli w stanie nawiązać równej walki. Zawiercianie zrzucili z boiska 40-letniego Mateja Kazijskiego, którego w czwartej partii zmienił Davide Gardini, syn Andrei, w poprzednim sezonie szkoleniowca PGE GiEK Skry Bełchatów, a wcześniej m.in. Jastrzębskiego Węgla. Mecz się wyrównał, bo siatkarze Aluronu CMC Warty nie byli w stanie powstrzymać Ferre Roggersa. Młody Belg grał kapitalnie, zdobywając punkt za punktem. Radził sobie z podwójnym i potrójnym blokiem.
Końcówka była dramatyczna, bo pierwszego setbola nie wykorzystał Bartosz Kwolek, atakując w aut. Ale przy drugim mediolańczycy oddali punkt za darmo, bo kanadyjski środkowy Jordan Schnitzer zaatakował w aut. Pojawiła się szansa na zdobycie przez zawiercian trzech punktów, jednak włoska drużyna poderwała się do walki. Roggersa wsparł Yacine Louati, były siatkarz Asseco Resovii Rzeszów, nieźle spisywał się Gardini. Doszło też do kuriozalnej sytuacji, bo biegnący do piłki Miguel Tavarez zderzył się z sędzią. Portugalczyk długo leżał na boisku, a po chwili został zmieniony. Drużyna z Zawiercia próbowała gonić, ale gdy tylko się zbliżała, do akcji wkraczał 21-letni Belg...
O zwycięstwie miał zdecydować tie-break. W nim od początku minimalnie lepsi byli podopieczni trenera Winiarskiego, a gospodarze nie wytrzymali presji. Reggers pomylił się w ataku (10:8), później w zagrywce (13:11). Później zawiercianie zablokowali Gardiniego i po zepsuciu zagrywki przez Tommasa Barotto cieszyli się z trzeciego zwycięstwa w Lidze Mistrzów.
MVP spotkania został Russell, który słabo zaczął mecz, ale zdobył 19 punktów.
Allianz Mediolan - Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3 (25:17, 20:25, 24:26, 25:19, 12:15)
Powrót do listy