LM: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Zenit Kazań 2:3, zloty set 15:13
W rewanzowym półfinałowym meczu Ligi Mistrzów Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Zenit Kazań 2-3 (17:25, 25:16, 25:21, 28:30, 18:20). Złoty set 15:13. W pierwszym meczu w Kazaniu zespół trenera Nikoli Grbicia wygrał 3-2. W dwumeczu kędzierzynianie okazali się lepsi i awansowali do wielkiego finału LM w Weronie.
Rosjanie już na początki inauguracyjnej partii wypracowali sobie przewagę. Po punktowych blokach na Śliwce i Semeniuku Zenit wygrywał 6:3. Gospodarze zniwelowali straty do punktu (5:6), ale za chwilę to znów goście dominowali. Świetnie funkcjonował ich blok (5 pkt) i atak 76 procent skuteczności. Przewaga rosła w błyskawicznym tempie (12:7, 15:9, 18:10). W drugim secie kędzierzynianie już od samego początku przejęli inicjatywę. Poprawili zagrywkę, w której brylował Łukasz Kaczmarek. Świetnie spisywali się w defensywie i kontrataku. Rosjanie coraz częściej popełniali błędy co było wodą na młyn gry gospodarzy. Miejscowi sukcesywnie powiększali dystans (6:3, 10:6, 16:9, 20:12) i pewnie wygrali seta. Kędzierzynianie na początku trzeciej partii wypracowali sobie nie wielką przewagę, która sukcesywnie rosła. Z akcji na akcję coraz bardziej ekipa trenera Grbicia rozkręcała się w zagrywce i dystans na rywalami wzrastał (8:5, 11:7, 12:7, 15:9). Rosjanie nie mieli skutecznej recepty na atak rywali. Słabo przyjmowali i z każdą kolejną przegraną akcją rysowała się na ich twarzach duża frustracja. Na nic zdawały się zmiany jakie dokonywał trener Alekno, jego zespół nie potrafił zatrzymać rozpędzonych kędzierzynian. Przez chwilę ekipa z Kazania zdobyła z rzędu trzy punkty niwelując straty do trzech „oczek” (16:19), ale odpowiedź ZAKSY była błyskawiczna. Gospodarze nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa i wygrywali 2-1. Mając już nóż na gardle siatkarze z Kazania w secie numer cztery postawili wszystko na jedną kartę. Od początku tej części meczu rozgorzała walka na całego i żadnej z drużyn nie udawało się uzyskać znaczącej przewagi (6:4, 6:6, 7:8, 10:9, 10:11, 12:11). Przy stanie 12:12 kędzierzynianie zdobyli z rzędu trzy punkty i wygrywali 16:13. W końcówce gospodarze prowadzili 21:18 ale Rosjanie nie dawali za wygraną i błyskawicznie zniwelowali straty (21:21). Serię rywali przerwał skutecznym atakiem Semeniuk, a za chwile Smith blokiem i znów ZAKSA wygrywała 23:21. Ekipa z Kazania doprowadziła ponownie do remisu (23:23). W kolejnej akcji Smith zatrzymała Woronkowa (24:23), a ten drugi z kolei przy piłce meczowej zablokował Kaczmarka (24:24). W emocjonującej grze na przewagi więcej opanowania i zimnej krwi wykazali goście, choć to kędzierzynianie mieli aż pięć meczboli. Zenit przy pierwszym setbolu doprowadził do tie-breaka. W nim początkowo prowadzili Rosjanie, ale to ZAKSA już przy zmianie stron miała dwa punkty przewagi (8:6). Przyjezdni szybko jednak zniwelowali straty doprowadzając do remisu (8:8). Za chwilę kędzierzynianie znów wypracowali sobie dwa :oczka” przewagi (10:8) i utrzymali ją przez długi czas. Przy stanie 13:11 goście dobyli dwa punkty i doprowadzili do remisu. W kolejnej akcji skutecznym atakiem odpowiedział Semeniuk i gospodarze mieli meczbola (14:13), ale rywale go obronili i znów rozgorzała zacięta walka na przewagi. ZAKSA wygrywała 15:14 i w dwóch kolejnych akcjach popełniła błędu (autowe ataki Semeniuka i Kaczmarka). Emocje były ogromne, a lepiej je opanowali siatkarze z Kazania i za czwartym meczbolem zakończyli mecz, doprowadzając do złotego seta. Po wyrównanym początku cztery punkty z rzędu zdobyli gospodarze i przy zmianie stron wygrywali 8:4. Rosjanie przy stanie 12:8 zdołali niwelować straty do punktu 12:11, a za chwilę ZAKSA znów miała dwa „oczka” przewagi (13:11) i nie zaprzepaściła już szansy.
Punkt po punkcie: https://cevlive.cev.eu/DV_LiveScore.aspx?ID=40614
Statystyki: https://www.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=40614
Więcej o meczu: https://www.cev.eu/Competition-Area/MatchPage.aspx?mID=40614&ID=1259
Powrót do listy