LOTOS Trefl - Fart 3:2
LOTOS Trefl Gdańsk pokonał Farta Kielce 3:2 (25:22, 20:25, 25:14, 16:25, 15:10) w meczu kończącym ósmą kolejkę. MVP Matti Hietanen.
Po meczu powiedzieli:
Maciej Pawliński (Fart Kielce): - Przyjeżdżając tutaj wiedzieliśmy, że to będzie ciężkie spotkanie i rzeczywiście takie było. Drużyna z Gdańska zagrała dzisiaj dobry mecz. Bardzo dobrze zagrali w obronie, przez co my nie mogliśmy skończyć żadnego ataku. Nie mogliśmy znaleźć recepty na ataki gdańszczan, ani w obronie ani w bloku. Przegraliśmy mecz w tie-breaku, w którym popełniliśmy wiele własnych błędów, szczególnie w ataku. Szkoda, bo liczyliśmy na więcej punktów.
Grzegorz Łomacz (LOTOS Trefl Gdańsk): - Cieszymy się z tego zwycięstwa, z tych dwóch punktów, które były nam bardzo potrzebne. Widać, że jeszcze żadna z drużyn nie weszła w ten rytm meczowy po tej przerwie. Myślę, że z meczu na mecz będziemy grali coraz lepiej.
Grzegorz Wagner (Fart Kielce): - Gratuluję Treflowi wygranego meczu. Wiedzieliśmy, że gra Trefla opiera się na dwóch zawodnikach i tak było w rzeczywistości. Niestety nie udało nam się ich powstrzymać. Nie wykorzystaliśmy kilku ważnych dla nas kontrataków i to się zemściło. Zrobiliśmy zdecydowanie więcej błędów od LOTOSU. Przyjechaliśmy tutaj po punkty, zdobywamy jeden, jednak to zasługa Trefla, który grał niezłe zawody.
Grzegorz Ryś (LOTOS Trefl Gdańsk): - Na pewno było to trudne spotkanie dla obu zespołów, każdy walczył o zwycięstwo. Było sporo niezłych akcji, które przeplatały się ze słabszymi, w szczególności w trzecim i czwartym secie, kiedy obie ekipy grały bardzo nierówno. O wszystkim zadecydował piąty set. Tutaj to my wykazaliśmy się cierpliwością, wykorzystaliśmy błędy zespołu przeciwnego. Cieszymy się z tych dwóch punktów. Jest to dla nas bardzo cenne zwycięstwo, ponieważ przed nami jeszcze jedno spotkanie na zakończenie rundy z Politechniką Warszawską. Takie zwycięstwo na pewno mocno nas podbuduje i pozwoli patrzeć z optymizmem w przyszłość. Wyróżnienie otrzymał dzisiaj Matti Hietanen, uważam, że zasłużenie. Chciałbym również pochwalić Bartka Kaczmarka, który popisał się dzisiaj niezłymi akcjami w obronie i dzięki niemu udało nam się wygrać kilka bardzo ważnych kontrataków. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale zdajemy sobie sprawę, że przed nami jeszcze wiele trudnych spotkań.