LŚ: Brazylia bez Giby i Vissotto
W kadrze Barnardo Rezende na II turniej Ligi Światowej w katowickim Spodku zabraknie dwóch gwiazd - Giby i Vissotto. Obydwaj nie są jeszcze gotowi do gry po kontuzjach.
Brazylijczycy wylecieli do Polski w niedzielę. Największa gwiazda drużyny i najbardziej popularny w Polsce siatkarz Giba, choć pierwotnie miał być gotowy do gry na drugi weekend LŚ, ostatecznie został jednak w Rio de Janeiro. Podobnie nominalny pierwszy atakujący Canarinhos Leandro Vissotto. Obydwaj dochodzą do pełni sił po kontuzjach. W Katowicach najprawdopodobniej zobaczymy natomiast inną wielką osobowość brazylijskiej siatkówki, Murilo.
- Cały tydzień normalnie trenowałem z kadrą. Czuję się dobrze, jestem gotowy by wspomóc kolegów - oświadczył Murilo, który inaugurację LŚ oglądał w telewizji. - Ciężko z takiej perspektywy ocenić co było nie tak. Najpewniej nie byliśmy jeszcze w tak dobrym rytmie meczowym, jak rywale. Z każdym tygodniem będziemy grać lepiej, tak by ta najwyższa forma przyszła w najważniejszym momencie sezonu - podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie - dodał podkreślając, że dwie porażki w Toronto nie powinny nikogo martwić.
- Były też pozytywne aspekty wyjazdu do Kanady. Bardzo podobała mi się postawa Wallace'a, który był prawdziwym wzmocnieniem zespołu. Dobrze spisali się także Mauricio, Thiago i Lucarelli.
Również trener Bernardo Rezende nie robił tragedii z małego falstartu w Kanadzie. - Chcielibyśmy wygrać Ligę Światową i to ważny cel, ale nie najważniejszy. Tym razem turniej traktujemy przede wszystkim jako pierwszą i kluczową fazę przygotowań do najważniejszej imprezy sezonu - oznajmił.
II turniej Ligi Światowej zostanie rozegrany w dniach 1-3 czerwca. W Katowicach, w ramach rywalizacji grupy B, poza reprezentacją Polski zobaczymy Brazylię, Finlandię i Kanadę.