LŚ: Polska wywalczyła awans do Final Six!
Polska pokonała Stany Zjednoczone 3:2 (19:25, 25:22, 21:25, 20:25, 15:12) w szóstej kolejce fazy interkontynentalnej I Dywizji Ligi Światowej 2015. MVP spotkania został wybrany Fabian Drzyzga. Biało-czerwoni wygrywając za dwa punkty zapewnili sobie awans do Final Six, które odbędzie się w Ro de Janerio.
W wyjściowym składzie w meczu przeciwko Amerykanom pojawił się Bartosz Kurek, który z powodu kontuzji nie grał w ostatnich dwóch spotkaniach w Teheranie. Pierwszą partię piątkowego spotkania lepiej zaczęli goście, którzy już na samym początku świetnie bronili piłkę w polu i wyprowadzali skuteczne kontry (3:1). Biało-czerwoni przed pierwszą przerwą techniczną mieli spore problemy ze skutecznym atakiem. Chwilę przed pauzą punktowym serwisem popisał się David Smith (8:3). Po wznowieniu gry zespół Stanów Zjednoczonych w pełni kontrolował przebieg gry (13:6). Skutecznie na skrzydłach atakował Matthew Anderson i Taylor Sander. Polacy z kolei popełniali wiele błędów w polu serwisowym. Na drugiej przerwie technicznej podopieczni Stephane Antigi przegrywali ośmioma oczkami (8:16). Na nic zdały się zmiany w szeregach polskiej drużyny - na parkiecie pojawił się Dawid Konarski i Grzegorz Łomacz. W końcówce Polacy, co prawda odrobili kilka punktów, ale to Amerykanie pewnie wygrali tę część meczu do 19. W ostatniej akcji Kurek zaserwował piłkę w połowę siatki.
Biało-czerwoni kolejnego seta rozpoczęli z wysokiego „c”. Pewne ataki Mateusza Miki i odrzucająca zagrywka Mateusza Bieńka dała im prowadzenie (8:4). Amerykanie jednak nie złożyli broni i zniwelowali stratę do dwóch oczek (8:10). W tej części seta Polacy dużo lepiej prezentowali się na boisku, a proste błędy zaczęli z kolei popełniać zawodnicy z USA (15:11). Kiedy wydawało się, że Polacy pewnie zmierzają po zwycięstwo, w polu serwisowym pojawił się Anderson. Goście, dzięki jego zagrywkom doprowadzili do remisu (15:15). Chwilę przed przerwą punktowym atakiem z lewego skrzydła popisał się Mika (16:15). Od tego momentu oba zespoły grały punkt za punkt. Końcówka tej partii była bardzo zacięta. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili Polacy. W ostatniej akcji skutecznie zaatakował Kurek (25:22).
Set numer trzy reprezentacja Polski zaczęła z jedną zmianą w składzie. Miejsce Mateusza Bieńka zajął Andrzej Wrona. Początek był wyrównany. Zespoły grały praktycznie punkt za punkt. Na pierwszej przerwie technicznej na nieznaczne, jednopunktowe prowadzenie wyszli Amerykanie, po udanym ataku Sandera (8:7). W dalszej części tego fragmentu meczu drużyny kontynuowały walkę punkt za punkt. Z tą małą różnicą, że na drugą pauzę z jednym oczkiem przewagi schodzili tym razem Polacy (16:15). Końcówka tej partii podobnie jak wcześniejszej była zacięta. Niestety w decydujących momentach polski zespół popełnił kilka prostych błędów i przegrał tę partię (21:25). W ostatniej akcji skutecznie z prawego skrzydła zaatakował Anderson.
Czwartego seta od pewnego ataku ze środka rozpoczął Bieniek (1:0). Chwilę później asa serwisowego na stronę rywali posłał Kubiak (4:1). Na czasie Polacy wypracowali czteropunktową przewagę. Chwilę przed przerwą skutecznie z lewego skrzydła zaatakował Mika (8:4). Po wznowieniu gry biało-czerwoni zaczęli dyktować warunki gry. W ataku dobrze spisywał się Kurek i Mika, a w polu serwisowym Nowakowski (11:5). Gra zespołu USA w tym fragmencie spotkania stanęła w miejscu. Goście nie byli w stanie wyprowadzić skutecznej akcji. Po kolejnym udanym ataku Bieńka, Polacy schodzili na drugą przerwę techniczną prowadząc (16:10). Kiedy wszystko wskazywało na to, że biało-czerwoni pewnie zmierzają po wygraną w tej partii, goście wrócili do gry. Zdołali zniwelować różnicę do dwóch oczek (16:18), a to za sprawą dobrej zagrywki Davida Lee. Jednak w decydujących momentach więcej zimniej krwi zachowali gospodarze. Dwudziesty piąty punkt dla polskiej drużyny zdobył Mika (25:20).
Tie-break oba zespoły zaczęły od równej gry. Przed zamianą stron na jednopunktowe prowadzenie wyszli Polacy, po udanym ataku Bieńka (8:7). Udany atak Kurka, a chwilę później skutecny blok Miki sprawił, że mistrzowie świata odskoczyli na dwa oczka (10:8). W końcówce, której wagą były dwa punkty i awans do Final Six Polacy zagrali bardzo pewnie i wygrała 12. W ostatniej akcji skutecnzie ze srodka zaatakował Bieniek. Reprezentacja Polski pokonując USA 3:2 zapewniła sobie awans do Final Six, które odbędzie się w Rio de Janerio!
Spotkanie pomiędzy Polska a USA oglądał Leon, przyjmujący Zenitu Kazań, który stara się o przynanie polskiego obywatestwa. Być może wspominany zawodnik zagra w reprezentacji Polski.
Polska: Piotr Nowakowski, Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Mateusz Mika, Mateusz Bieniek, Paweł Zatorski (libero) oraz Dawid Konarski, Grzegorz Łomacz, Rafał Buszek, Andrzej Wrona, Jakub Jarosz;
USA: Matthew Anderson, Aaron Russell, Talyor Sander, David Lee, Micah Christenson, David Smith, Erik Shoji (libero) oraz Russell Holmes.
TABELA GRUPY 1.
Z–P Pkt Sety
1. | Stany Zjednoczone | 8–3 | 24 |
26:16 |
2. | POLSKA | 8–3 | 22 | 29:20 |
3. | Iran | 6–5 | 18 | 24:18 |
4. | Rosja | 0–11 | 2 | 8:33 |
W tym sezonie w LŚ w pierwszej kolejności o miejscu w tabeli decyduje liczba zwycięstw, a dopiero później pkt, czy ratio setów i małych pkt; do turnieju finałowego awansują z naszej grupy dwie najlepsze drużyny.
Powrót do listy