Łukasz Łapszyński: mocne słowa pomogły
W trzecim meczu fazy grupowej mistrzostw Europy juniorów Polska pokonała po pięciosetowym boju Włochów 3:2 (21:25, 18:25, 25:20, 25:19, 15:6). - Ciężko wchodziło nam się w mecz, ale z każdym setem rozkręcaliśmy się i graliśmy co raz lepiej – powiedział po spotkaniu Łukasz Łapszyński, przyjmujący biało-czerwonych.
plusliga.pl: Po pięciosetowym boju udało się wam pokonać Włochów 3:2, a tie-break nie pozostawił złudzeń, komu należą się te dwa punkty.
Łukasz Łapszyński: Bardzo cieszymy się, że wygraliśmy ten mecz. Po pierwszych dwóch partiach powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów i przyniosło to efekty jak widać było po końcowym gwizdku.
- Nie da się ukryć, że punktem zwrotnym w spotkaniu przeciwko Włochom był trzeci set, który od samego początku toczył się pod wasze dyktando.
- Ciężko wchodziło nam się w mecz, ale z każdym setem rozkręcaliśmy się i graliśmy co raz lepiej.
- Przed wami dzień wolny, będziecie mieli trochę więcej czasu na odpoczynek i regenerację, a także na odpowiednie przygotowanie się do meczu z Serbią. Trzeba przyznać, że póki co wasz środowy przeciwnik nie prezentuje się tak dobrze, że wielu się spodziewało.
- Serbowie ponieśli dwie szybkie porażki. Jednak tego zespołu nie można skreślać, czy lekceważyć. Wygraliśmy pierwsze spotkanie z Finami i na pewno tak jak w meczu z Włochami nie poddamy się.
- Za Wami trzy mecze fazy grupowej, na chwilę obecną zajmujecie 3 miejsce. Spotkanie z Serbami będzie niejako meczem za 6 punktów, bowiem wygrana zwiększy wasze szansę na grę w półfinale.
- Mecz z Serbią będzie bardzo ważny dla układu tabeli. My damy z siebie wszystko, a jaki będzie wynik okaże się po meczu.
Wtorek jest dniem wolnym. Drużyna będzie miała czas, aby chwilę odpocząć i zarazem dobrze się przygotować do środowego meczu z Serbią (początek 20.30). Transmisję z tego spotkania będzie można obejrzeć na stronie www.siatkarskaligatv.pl.