Łukasz Wiese: cały czas walczymy o miejsce w ósemce
Łuczniczka Bydgoszcz po 22. kolejkach PlusLigi z dorobkiem 29 punktów zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli. Do rozegrania zostały jeszcze cztery kolejki, a bydgoszczanie w dalszym ciągu mają szansę, aby zająć wyższe miejsce na zakończenie fazy zasadniczej. - Cały czas walczymy o miejsce w ósemce - mówi Łukasz Wiese, który kilka dni temu odebrał nagrodę MVP w meczu przeciwko AZS Częstochowa.
PLUSLIGA: W 22. kolejce PlusLigi pokonaliście w świetnym stylu na wyjeździe AZS Częstochowa 3:0. Nie pozwoliliście gospodarzom zrewanżować się za porażkę w pierwszej części fazy zasadniczej.
ŁUKASZ WIESE: Nasza liga taka jest, że przychodzą raz lepsze, a raz gorsze mecze. Dla przykładu w spotkaniu z Jastrzębskim Węglem nie pokazaliśmy tak dobrej siatkówki, jak to miało miejsce w Częstochowie. Cieszyliśmy się bardzo ze zwycięstwa za trzy punkty. Drużyny z którymi sąsiadujemy w tabeli potraciły trochę punktów, więc mamy okazję, żeby odrobić straty. Cały czas walczymy o ósme miejsce w tabeli. Ten cel w dalszym ciągu jest możliwy do zrealizowania. Mam nadzieję, że taki wysoki poziom jaki zaprezentowaliśmy w ostatnim meczu utrzymamy w dalszej części sezonu.
Zgodzi się pan ze mną, że po meczu w Częstochowie obu zespołom należały się ogromne brawa za niesamowitą grę w obronie? Muszę przyznać, że dawno nie widziałam spotkania z tak dużą ilością wspaniałych obron po obu stronach siatki.
ŁUKASZ WIESE: W pełni z panią się zgadzam. Zarówno my jak i Akademicy zagraliśmy świetnie w tym elemencie. Naszej drużynie tę dobrą obronę udało się przełożyć na skuteczny kontratak. Dzięki temu udało się nam wygrać mecz w Częstochowie.
Z kolei pan oprócz bardzo dobrej gry w przyjęciu i ataku, świetnie zaprezentował się w polu serwisowym. Gospodarze mieli spore problemy z dokładnym przyjęciem.
ŁUKASZ WIESE: To prawda, w ubiegły piątek bardzo dobrze i pewnie czułem się w polu serwisowym. Wiele osób powtarza, że mocna zagrywka jest kluczem do zwycięstwa. Coś w tym jest, bo nasze założenia przedmeczowe udało się nam zrealizować w stu procentach.
Teraz nie pozostaje nic innego jak ten dobry poziom utrzymać i zaprezentować w meczu przeciwko ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle.
ŁUKASZ WIESE: Poprzeczka w tym meczu będzie zawieszona znacznie wyżej. Musimy pokazać nasz charakter i rozegrać równe spotkanie. Jeśli uda się nam grać w miarę punkt za punkt to będziemy mieli wtedy swoje szanse na wygraną. Dla nas bardzo ważne będą pojedynki z AZS Politechniką Warszawską oraz Cuprum Lubin.
Do końca fazy zasadniczej zostały trzy kolejki. Jeszcze wiele może się wydarzyć…
ŁUKASZ WIESE: Tak jak powiedziałem wcześniej, mamy o co jeszcze walczyć. W tym sezonie nie ma fazy play off, więc każdy punkt jest na wagę złota. Cały czas mamy szansę, aby zająć miejsce w najlepszej ósemce. To jest nasz cel na najbliższe tygodnie.
Można powiedzieć, że dla pana jest to przełomowy sezon, ponieważ w ostatnich meczach dostaje sporo szans na grę?
ŁUKASZ WIESE: Od kilku już spotkań mam okazję, aby grać znacznie więcej. Podczas dotychczasowych trzech lat spędzonych w Bydgoszczy nie miałem wielu okazji na pokazanie się na boisku. W większości byłem poza dwunastką. Teraz dostaję możliwość gry. Mam świadomość tego, że jest to dla mnie ogromna szansa. Mam nadzieję, że uda mi się utrzymać taką formę do końca sezonu.