Łukasz Wiese: chcemy grać na pełnych obrotach
Łuczniczka Bydgoszcz przegrała z LOTOS-em TreflemGdańsk 0:3 w meczu 19. kolejki PlusLigi. - Najsłabszą częścią naszej gry była obrona - powiedział Łukasz Wiese, przyjmujący bydgoszczan.
PLUSLIGA.pL: Pomimo porażki nie byliście łatwym rywalem dla LOTOS-u Trefla, nawiązywaliście walkę w każdym secie. W czym należy się dopatrywać głównej przyczyny przegranej?
ŁUKASZ WIESE: Jeśli zagralibyśmy dobry mecz, to uzyskalibyśmy dobry wynik. Najsłabszą częścią naszej gry była obrona, Lotos podbijał czasem piłki niemożliwe do obrony, a nam tego zabrakło. Mieliśmy też mało piłek w kontrataku i myślę, że to jedyny element, w którym przegraliśmy.
Ostatnio coraz częściej pojawiasz się na boisku, w tym spotkaniu zostałeś najlepiej punktującym swojej drużyny. Jak oceniasz własną postawę? Jesteś zadowolony z postępów, które robisz?
ŁUKASZ WIESE: Bardzo nie lubię oceniać swojej gry z perspektywy kibica. Jedyne, co mogę powiedzieć to, że chciałbym, aby praca wykonywana na treningu przekładała się na mecze. Na treningach prezentuję się bardzo dobrze już od dłuższego czasu. Trzeba tylko zachować koncentrację i przelewać to na parkiet w Pluslidze.
Ostatnio odnosiłeś sukcesy także na parkiecie bydgoskiej Młodej Ligi. Czy zdobyte tam doświadczenia okazały się przydatne także podczas meczów w drużynie seniorskiej?
ŁUKASZ WIESE: Myślę, że nie. Między Młodą Ligą a PlusLigą jest ogromna przepaść, tam grają prawie wyłącznie juniorzy. Tam można było jedynie nabrać trochę pewności siebie, bo granie z chłopcami znacznie młodszymi od siebie jest dość łatwe.
Macie teraz serię trudnych spotkań. Ostatnio graliście z Asseco Resovią, kolejni rywale to PGE Skra Bełchatów i Jastrzębski Węgiel. Jak znosicie takie obciążenie?
ŁUKASZ WIESE: Mierzymy się teraz z silnymi drużynami, ale PlusLiga nie raz pokazała, że zespoły teoretycznie słabsze są w stanie wygrywać z najlepszymi. Do każdego meczu podchodzimy tak samo, nieważne jaki rywal jest po drugiej stronie siatki. Chcemy grać na pełnych obrotach i wygrywać mecze albo przynajmniej wyrwać rywalom jakieś punkty.
Obecnie zajmujecie dziesiąte miejsce w tabeli. Jak oceniasz tę lokatę?
ŁUKASZ WIESE: Nie będę ukrywał, że oczekiwania przed sezonem były znacznie większe. Ale gra toczy się dalej i trzeba mieć nadzieję, że uda nam się podnieść pozycję o kilka oczek.
Jakie są Wasze oczekiwania przed sobotnim spotkaniem z PGE Skrą Bełchatów?
ŁUKASZ WIESE: Jedziemy tam, żeby wygrać.