Łukasz Wiese: w Radomiu podoba mi się koncepcja budowania drużyny
Łukasz Wiese w nadchodzącym sezonie 2016/17 PlusLigi będzie reprezentował barwy Cerradu Czarnych Radom. W rozmowie z naszym portalem opowiada jak przebiegają przygotowania radomskiej drużyny przed startem rozgrywek i zdradza, dlaczego postanowił zamienić Bydgoszcz na Radom. - Spodobała mi się przede wszystkim koncepcja budowania zespołu, nie na rok, a na kilka sezonów - wyznał przyjmujący.
PLUSLIGA.PL: Za wami kilka tygodni przygotowań do sezonu 2016/17 PlusLigi. Jesteście zadowoleni z dotychczasowych efektów pracy?
ŁUKASZ WIESE: Przez większość tego czasu trenowaliśmy w okrojonym składzie, co czasami uniemożliwiało przeprowadzenie różnego rodzaju fragmentów gier. Od niedawna jesteśmy niemal w komplecie. Teraz czekamy tylko na środkowego Emanuela Kohuta. Uważam, że z treningu na trening prezentujemy się coraz lepiej.
Macie za sobą kilka rozegranych sparingów. Jesteście zadowoleni z tego, co pokazaliście do tej pory?
ŁUKASZ WIESE: Musimy na pewno ustabilizować naszą grę i wystrzegać się prostych błędów. Zagraliśmy kilka lepszych i gorszych spotkań, ale ten szczyt formy ma przyjść dopiero na początek ligi.
Sztab szkoleniowy zadbał o dość dużą ilość meczów sparingowych. Chyba można być spokojnym o waszą formę?
ŁUKASZ WIESE: Mieliśmy okazję rozegrać kilka bardzo ciekawych spotkań. Mamy sporo materiału do analizy. Za tydzień czeka nas ostatni sprawdzian. A tak naprawdę naszą formę najlepiej zweryfikuje liga.
Wasza drużyna przeszła nie małą rewolucję kadrową. Musicie ciężko pracować nad zgraniem zespołu.
ŁUKASZ WIESE: Zgadza się, początki zawsze są ciężkie i ten etap zgrywania jeszcze trochę potrwa. Dlatego cieszę się bardzo, że większość naszej drużyny zostanie na dłużej w Radomiu.
Dla pana będzie to pierwszy sezon gry Radomiu. Dlaczego zdecydował się pan właśnie na ten klub?
ŁUKASZ WIESE: Bardzo podoba mi się koncepcja budowania drużyny oparta na młodych zawodnikach, nie na rok, a na kilka sezonów.
Kibice znają pana z występów w PlusLidze z gry w Łuczniczce Bydgoszcz. Chyba ostatni sezon ligowy może pan zaliczyć do udanych?
ŁUKASZ WIESE: Może nie był aż tak udany, ale na pewno przyczynił się do dalszego rozwoju i tego, że ta przygoda z siatkówką jeszcze trochę potrwa.
Pana sportowa kariera zaczęła się, choć niewiele osób o tym pamięta od Chemika Bydgoszcz i Młodej Ligi. Co najmilej wspomina pan z tego okresu gry?
ŁUKASZ WIESE: Chyba jak większość moich kolegów bardzo mile wspominam okres gry w drużynie juniorów. Mimo, że nie udało się nam uzyskać zadowalającego wyniku, byliśmy bardzo fajnym zgranym zespołem.
Przed panem kolejny rok gry w PlusLidze. Z roku na rok czuje się pan coraz pewniej w tej lidze?
ŁUKASZ WIESE: Na pewno w jakiś sposób zmieniło się moje podejście do gry. Podchodzę do wszystkiego bardziej spokojnie. Mam nadzieję, że przełoży się to na grę.
Na co stać Cerrad Czarnych Radom w nadchodzącym sezonie?
ŁUKASZ WIESE: Ostatni rok dla Radomia był bardzo udany, więc oczekiwania z pewnością są wysokie. Będziemy zespołem walczącym, dlatego wierzę, że nasza gra będzie podobać się kibicom i uda się nam zająć wysoką lokatę.
Na koniec chcę zapytać o dwie zmiany w rozgrywkach PlusLigi. Pierwsza związana jest z powiększeniem ligi do 16 zespołów, a druga dotyczy rozgrywania meczów bez przerw technicznych. Pana zdaniem to dobre zmiany?
ŁUKASZ WIESE: W kwestii powiększenia ligi na pewno zdania są podzielone. Dla niektórych osób szesnaście zespołów to za duża ilość. W opinii innych dodatkowa rywalizacja wiązać się będzie z podniesieniem poziomu rozgrywek. Z pewnością bardzo dobra decyzją było otwarcie ligi tak, żeby zespoły z I ligi miały możliwość awansu. Z kolei mecze bez przerw na pewno sprawią, że będą one płynniejsze, co przede wszystkim najbardziej zadowoli kibiców.