Maciej Muzaj o piłkarskiej reprezentacji Polski: Po wyjściu z grupy ruszymy
Maciej Muzaj, atakujący Asseco Resovii Rzeszów, wraca do gry po kontuzji. Zdradza, że nie przypuszczał, że będzie to takie żmudne. Mówi też o piłkarskim mundialu i szansach reprezentacji Polski.
PLUSLIGA.PL: Asseco Resovia wróciła na zwycięską ścieżkę. Wygrana z PSG Stalą Nysa była 11. w tym sezonie. Pana wejście w drugim secie też miało spory wpływ na zdobycie kolejnych trzech punktów.
Maciej Muzaj, atakujący Asseco Resovii: To był bardzo ważny dla nas mecz z trudnym rywalem, który bardzo dobrze radzi sobie w tym sezonie. Ma bardzo duży potencjał w ataku. Można było w wielu meczach zaobserwować, że grają na wysokim poziomie i ciężko się z nimi rywalizuje. Dla nas to bardzo ważne zwycięstwo za trzy punkty. Czy moje wejście na boisko coś odmieniło? Myślę, że podtrzymało poziom. Pojawiłem się na placu gry, gdy prowadziliśmy kilkoma punktami i udało się na dowieźć tego seta do końca i wygrać kolejnego. Cieszę się, że mogłem się pojawić na boisku, bo potrzebuję piłek, akcji w meczu, bo cały czas jeszcze wracam po kontuzji. Inaczej to sobie wyobrażałem, myślałem, że szybciej dojdę do pełnej formy, ale jednak biologii się nie oszuka i gdzieś ta forma musi powoli, powoli przyjść. Już bym chciał, żeby było super, ale to jednak jest proces.
PLUSLIGA.PL: W każdym z setów była bardzo podobna sytuacja: do połowy walka byłą w miarę wyrównana, a później już dominowaliście na boisku i nie trzeba było się denerwować w końcówkach…
Mamy taki zespół, że każdy zawodnik, który jest na boisku, oprócz tego, że jest super elementem tej układanki, to jeszcze może coś ekstra dołożyć od siebie. Tak jak seria Fabiana Drzyzgi na zagrywce czy niesamowite obrony TJ-a DeFalco, czy super bloki...
Mamy bardzo doświadczonych zawodników, grających w reprezentacjach, więc mieliśmy przewagę jeśli chodzi o doświadczenie i granie na najwyższym poziomie. Takie mecze trochę się wygrywa doświadczeniem, przede wszystkim końcówki. No i plus, że u nas każdy jest naprawdę w świetnej formie.
PLUSLIGA.PL: Zostały wam jeszcze dwa mecze i zamkniecie pierwszą rundę, która rozegrała się w błyskawicznym tempie…
Szybko idzie, za raz koniec rundy... Potem Puchar Polski i zaczniemy patrzeć w tabelę, gdzie uda się nam skończyć fazę zasadniczą i z którego miejsca zacząć play-off. To bardzo szybkie tempo. Nie mamy Ligi Mistrzów i może to jest jakaś przewaga, porównując do innych zespołów z góry tabeli. Mamy trochę więcej czasu na trening i odpoczynek. Ale meczów i tak jest sporo.
PLUSLIGA.PL: W czołówce jest spory ścisk i nie ma dużych różnić punktowych.
Zgadza się, nie ma jakiegoś dużego odjazdu, jak ZAKSA w którymś z poprzednich sezonów, gdy miała dużą przewagę i zagwarantowane dużo wcześniej pierwsze miejsce na zakończenie rundy zasadniczej. Żadna z drużyn bardzo nie odjechała. Jastrzębie tym potknięciem z Cuprum Lubin trochę sobie namieszało, ale i tak jest na pierwszym miejscu. Jest ścisk w górze tabeli, co na pewno jest ciekawe dla kibiców.
PLUSLIGA.PL: Czy Maciej Muzaj jest fanem piłki nożnej?
Nie jestem fanem piłki nożnej, ale raz na cztery lata siadam przed telewizorem i oglądam. Mecz z Argentyną kosztował mnie sporo nerwów, byłęm cały zalany potem. Siedziałem zdenerwowany na kanapie ściskałem kciuki. Kibicowałem i zawsze kibicuje polskiej reprezentacji w cokolwiek by grała.
PLUSLIGA.PL: Jakie są pana prognozy na mecz niedzielny z Francją? Będzie pan go zapewne oglądał?
Nie wiem, jak się dogadamy z trenerem w kwestii treningu, bo jego pora koliduje z meczem. Mam nadzieję, że jak będzie taka możliwość to na pewno będę oglądał i kibicował.
PLUSLIGA.PL: Widzi pan jakieś szanse jak pokonać Francję?
Wierzę w zwycięstwo i oczywiście widzę szanse. Pewnie dlatego, że się nie znam dobrze na piłce. Wydaje mi się, że do tej pory się hamowaliśmy, a teraz po wyjściu z grupy już ruszymy.
Powrót do listy