Maciej Olenderek: w Politechnice cieszymy się siatkówką
Libero AZS Politechniki Warszawskiej opowiada o tym, dlaczego zespół Jakuba Bednaruka od kilku sezonów nieźle prezentuje się w lidze. Mówi też o tym, czy siatkarze AZS są popularni w swoim mieście.
PLUSLIGA.PL: Może pan zdradzić, w jaki sposób udaje się AZS Politechnice utrzymać wysoki poziom sportowy, mimo że co roku traci prawie cały skład?
MACIEJ OLENDEREK: W Politechnice jestem już piąty rok, a już wcześniej brałem udział w treningach, więc chyba pojawiam się tam już siedem lat. Wiele przeżyłem w tym klubie i przyznaję, że jest u nim coś wyjątkowego. Mimo różnych kłopotów organizacyjnych zawsze dobrze radzimy sobie od strony sportowej, bronimy się na boisku. Atmosfera jest super, trzeba to głośno powiedzieć. Zarząd nie wywiera żadnej negatywnej presji, gramy luźno, cieszymy się siatkówką. Ten czar Politechniki pokazaliśmy w ostatnim sezonie, bo chyba przed startem rozgrywek, na papierze, nikt nie stawiał nas wyżej niż na trzynastym miejscu. A jednak byliśmy dużo wyżej. Pomaga atmosfera, niezłe warunki do pracy i trener, który potrafi z nas wykrzesać bardzo dużo.
Pomaga wam jego widowiskowy styl pracy?
MACIEJ OLENDEREK: Kuba jest stosunkowo młodym trenerem, niewiele starszym od naszych najbardziej doświadczonych graczy, których zresztą ostatnio nie było zbyt wielu. Jest specyficznym typem, który umie pożartować, ma olbrzymie poczucie humoru i smykałkę do mediów, w których jest go wszędzie pełno.
Dlaczego został pan w Politechnice, nie zmienia klubu jak wielu siatkarzy w ostatnich sezonach?
MACIEJ OLENDEREK: Bo nie mam potrzeby niczego zmieniać, dopiero przez jeden sezon zagrałem jako pierwszy libero, we wszystkich setach w rozgrywkach. Podpisałem ostatnio dwuletni kontrakt i cieszę się na kolejne sezony w Politechnice.
Czy w Warszawie jesteście rozpoznawani na ulicach, popularni?
MACIEJ OLENDEREK: Nie, kompletnie nie. Mogę spokojnie pojechać metrem i wiem, że wyglądam jak typowy student np. Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Miałem kiedyś tylko jedną taką sytuację, że ktoś mnie zaczepił i porozmawiał, lecz to było przy samej hali na Ursynowie. W Warszawie mieszka mnóstwo ludzi, widać nie wszyscy interesują się siatkówką i naszą drużyną.
Czego oczekiwać po Politechnice w nowym sezonie?
MACIEJ OLENDEREK: W lidze trzeba uważać na każdego, także na nas. Będziemy groźni, mając tak doświadczonych graczy, jak Paweł Zagumny czy Guillaume Samica, oni na pewno podniosą poziom na treningach i sprawią, że wiele się nauczymy, bo od lat rywalizowali na najwyższym światowym poziomie.