Mają o co grać
To będzie bardzo ważny mecz dla obu drużyn. Goście zajmują ostatnie miejsce w tabeli i nie mieli jeszcze okazji w tym sezonie cieszyć się ze zwycięstwa. Gospodarze jedną wygraną mają już na koncie, a wczoraj wywieźli z Jastrzębia punkt, co zdecydowanie poprawiło im nastroje. Siatkarz Wieluń kontra Neckermann AZS Politechnika Warszawska. Mecz o sześć punktów.
Beniaminek Plusligi z Wielunia początek sezonu miał arcytrudny. Poza meczem z AZS UWM Olsztyn w pierwszych pięciu kolejkach spotkał się bowiem z zespołami celującymi wysoko (Skra, Resovia, Delecta i Jastrzębski). Udało się ugrać zdobycz punktową tylko w jednym spotkaniu, ale w każdym meczu Siatkarz pokazywał, że ma możliwości. Brakowało jednak doświadczenia. W pojedynku z Jastrzębskim też go zabrakło, bo Siatkarz mógł zgarnąć trzy, a nie jeden punkt, ale to kolejna lekcja wielunian.
- Został niedosyt, bo byliśmy blisko - mówi II trener zespołu Robert Majtyka. - Szkoda, ale nawet ten jeden punkt pozwoli nam się podbudować się psychicznie przed ważnym pojedynkiem z Politechniką. Przed Siatkarzem teraz mecze z drużynami z dolnej części tabeli. Tu każdy mecz może być nie za trzy, a za sześć punktów. Ewentualne zwycięstwo w sobotę może umocnić zespół na lokacie dającej ligowy byt. - Chcemy bardzo wygrać, bo potrzebne nam są punkty - mówi libero Siatkarza Marcin Kryś. - Gramy przed własną publicznością i to będzie nasz atut. Liczymy na komplet punktów w tym spotkaniu.
To będzie ważny mecz dla Siatkarza, ale także dla gości. Warszawianie rozczarowują w stym sezonie i choć wiadomo było, że do potęg w naszym kraju należeć raczej nie będą, to na pewno start zupełnie inaczej miał wyglądać. AZS ugrał do tej pory tylko punkt po porażce na własnym parkiecie z Częstochową. Niewiele zabrakło, a dorzuciłby drugi w Bydgoszczy, ale tak się nie stało. W tej rundzie Politechnikę czekają jeszcze m.in. boje ze Skrą i Resovią, więc gdzie jeśli nie w Wieluniu liczyć na zdobycz punktową. Podopieczni trenera Radosława Panasa na pewno będą chcieli się odbić od dna tabeli i zagrają o zwycięstwo.
Obie drużyny mają o co grać. Pojedynek może więc być, choć wcale nie musi, zaciętym i ciekawym widowiskiem. Początek spotkania w sobotę o godzinie 18.00.