Marcelo Mendez: Bardzo ciężko będzie wygrać PlusLigę, najlepszą ligę na świecie
Klub, który najlepiej poradzi sobie z dbaniem o zdrowie zawodników i umiejętnym rozkładaniem sił, będzie miał największe szanse na wygranie mistrzostwa Polski - uważa Marcelo Mendez, trener Jastrzębskiego Węgla, który zaczął sezon od czterech zwycięstw, w tym nad Asseco Resovią Rzeszów.
PLUSLIGA.PL: Mecz z Asseco Resovią, poza czwartym setem, w którym Jastrzębski zbudował dużą przewagę, był wymagający dla pana drużyny?
Marcelo Mendez, szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla: Tak, to był zacięty mecz. Oba zespoły postawiły na mocną zagrywkę i zdobywały dużo punków w tym elemencie. Na szczęście w końcówkach setów, poza drugą partią, to my byliśmy lepsi i skuteczniejsi. Obie drużyny zagrały jednak bardzo dobrze.
PLUSLIGA.PL: Niesamowity mecz rozegrał Rafał Szymura, wybrany MVP spotkania. To był strzał w dziesiątkę, że postawił pan właśnie na tego gracza?
Rafał jest bardzo dobrym zawodnikiem. Miał w tym sezonie sporego pecha, bo borykał się z urazami. Dużo z nim pracujemy, żeby wrócił do pełnej dyspozycji i był w dobrej formie.
PLUSLIGA.PL: Dla Jastrzębskiego Węgla wygrana z Asseco Resovią za trzy punkty to też pozytywna reakcja na ostatnią porażkę z Grupą Azoty ZAKS-ą w AL-KO Superpucharze Polski?
ZAKSA zagrała bardzo dobre spotkanie i wiadomo, że jest bardzo silną drużyną. Mieliśmy oczywiście dużą szansę, żeby zamknąć mecz w Spodku zwycięstwem 3:0, ale tak się nie stało. Potem ZAKSA prezentowała się coraz lepiej i wygrała.
PLUSLIGA.PL: W PlusLidze Jastrzębski Węgiel jest do tej pory niepokonany i zapewne cele na ten sezon są takie jak ostatnio, czyli finały każdych rozgrywek i jak najwięcej trofeów?
Oczywiście. Cele mamy takie same. Pracujemy ciężko, żeby dotrzeć do finałów, a potem je wygrać. Wiemy jednak, że w PlusLidze gra wiele mocnych zespołów i wcale nie będzie nam łatwo dotrzeć do finału.
PLUSLIGA.PL: Czego spodziewa się pan po PlusLidze w tym sezonie, biorąc pod uwagę także coraz większą liczbę reprezentantów Argentyny, których będzie pan mógł z bliska obserwować?
Na pewno czeka nas dużo trudnych meczów. Co do moich rodaków, to cieszę się, że tak wielu z nich będzie mogło zaprezentować się w jednej z najlepszych, jeśli nie najlepszej ligi na świecie. Dla takich zespołów jak mój, które rywalizują w Lidze Mistrzów i europejskich pucharach, sezon będzie bardzo wymagający i trudny.
PLUSLIGA.PL: Rolą trenerów będzie też tak zarządzać zespołem, aby równomiernie rozkładać siły i w miarę możliwości wykorzystywać także zmienników?
Będziemy starali się jak najlepiej to poukładać, rotować składem i korzystać ze wszystkich graczy. W klubie dużo myślimy o zdrowiu zawodników i staramy się im jak najwięcej pomóc dbając o ich kondycję fizyczną. Musimy szczególnie uważać na tych, którzy grają przez cały rok zarówno w klubie, jak w i reprezentacji, mając w nogach około 80 meczów. Myślę, że właśnie ten klub, który najlepiej poradzi sobie z dbaniem o zdrowie zawodników i umiejętnym rozkładaniem sił, będzie miał największe szanse na wygranie mistrzostwa Polski.
PLUSLIGA.PL: Jak ocenia pan potencjał Jastrzębskiego Węgla, w którym w porównaniu do minionych rozgrywek doszło do kilku zmian kadrowych i nie ma już choćby tak wartościowego zmiennika na ataku, jakim był Jan Hadrava?
Uważam, że wciąż mamy bardzo dobry zespół i jestem zadowolony z graczy, jakich udało nam się pozyskać. Moim zdaniem to są wojownicy, którzy są gotowi do poświęceń. Wspólnie ciężko pracujemy na treningach.
PLUSLIGA.PL: Czy na koniec sezonu znów zobaczymy w finale Jastrzębskiego Węgla i Grupę Azoty ZAKSĘ?
To jest za daleka perspektywa, żeby teraz przewidzieć, co się może wydarzyć w końcówce sezonu. Poza tym jest grupa naprawdę mocnych zespołów, które pretendują do gry o najwyższe cele. Chociażby Asseco Resovia ma znakomitą drużynę. Pod względem indywidualności Resovia ma chyba najbardziej kompletny i szeroki zespół ze wszystkich. Nie można też zapominać o Zawierciu i innych drużynach, które bardzo dobrze weszły w sezon. Moim zdaniem bardzo ciężko będzie wygrać PlusLigę.
Powrót do listy