Marcelo Mendez po półfinale: Gramy dobrze, mimo problemów
- Mamy bardzo dobry zespół, złożony z doświadczonych, solidnych i kompletnych graczy. Nasi zawodnicy grali już bardzo wiele takich ważnych meczów i wiedzą, jak sobie radzić z presją - opowiada Marcelo Mendez.
PLUSLIGA.PL: W półfinale z BOGDANKĄ LUK Lublin ważne dla Jastrzębskiego Węgla było wywiązanie się z roli faworyta i odpowiednie podejście do meczu?
Marcelo Mendez, szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla: Oczywiście. Wiedzieliśmy, że to byl bardzo wazny mecz; przystąpiliśmy do niego w roli faworyta i przystąpiliśmy do niego praktycznie z marszu, bo w środę przegrywaliśmy bardzo ważne spotkanie ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów z Piacenzą. To był dla nas bardzo trudny mecz pod względem emocjonalnym, gdzie musieliśmy odrabiać straty z pierwszego spotkania we Włoszech. Na szczęście z Lublinem osiągnęliśmy taki wynik, na jakim nam zależało, i awansowaliśmy do finału TAURON Pucharu Polski. Jestem zadowolony z postawy drużyny i wyniku 3:0.
PLUSLIGA.PL: Jastrzebski Węgiel pokazał w polfinale swoje atuty. Rewelacyjnymi zagrywkami popisywał się Jurij Gladyr, imponująca liczbę bloków miał już tradycyjnie Norbert Huber, a Jean Patry grał bardzo skutecznie i nie popełniał błędów.
Moim zdaniem Jean Patry to jeden z najlepszych atakujących na świecie. Jestem bardzo zadowolony z jego gry; jego dyspozycja byla naprawde solidna. Mogę pochwalić kazdego z graczy, bo zagraliśmy naprawde dobrze w zagrywce, w bloku, w ataku, więc jestem zadowolony z naszego poziomu.
PLUSLIGA: Pańska drużyna nie miala zbyt wiele czasu, żeby przygotować się na TAURON Puchar Polski, ale w Krakowie, przynajmniej w półfinale, pokazała stabilna formę, która imponuje wlasciwie od poczatku sezonu.
Uważam, że nasza drużyna pracowała od początku rozgrywek bardzo dobrze, tak, żeby na te najważniejsze mecze sezonu być w dobrej dyspozycji. Moim zdaniem prezentujemy się dobrze, chociaż nie brakuje problemów zdrowotnych i fizycznych. W każdym meczu dajemy z siebie wszystko i staramy się grać jak najlepiej.
PLUSLIGA.PL: Czy z punktu widzenia Jastrzebskiego Wegla odczuwacie ulgę, że na turnieju w Krakowie nie ma Grupy Azoty ZAKSA, która przez ostatnie lata zatrzymywała Jastrzębie w finale TAURON Pucharu Polski?
Zobaczymy jak tym razem będzie. Finały to zawsze wyjątkowe i trudne mecze. Na pewno rzucimy na boisko wszystkie siły, będziemy ryzykować, żeby zdobyć TAURON Puchar Polski.
PLUSLIGA.PL: W takich meczach jak finał presja jest jeszcze większa i trzeba sobie z nią radzić?
Tak, ale mamy bardzo dobry zespół, złożony z doświadczonych, solidnych i kompletnych graczy. Nasi zawodnicy grali już bardzo wiele takich ważnych meczów i wiedzą, jak sobie radzić z presją. To są wyjątkowe momenty, w których emocje są bardzo duże, ale jesteśmy gotowi, żeby sobie z tym poradzić.
PLUSLIGA.PL: Pan jako trener grał ze swoimi zespolami klubowymi wiele spotkań o dużą stawkę i też wie jak przygotować drużynę na takie wyzwania?
Oczywiście, ale musze podkreślić, że mamy naprawde świetny zespół, zarówno pod względem indywidualnym, jak i kolektywu. Potrafimy grać jak prawdziwa drużyna i to się najbardziej liczy.