Marcin Komenda: Wygrywanie sparingów buduje morale zespołu
W rozegranym w Rzeszowie meczu sparingowym Asseco Resovia przegrała z BOGDANKĄ LUK Lublin 1:3. - Nie zazdroszczę zespołom, takim jak Resovia - mówi Marcin Komenda, rozgrywający klubu z Lublina.
PLUSLIGA.PL: Czy wyniki przedseznowych sparingów są ważne?
Marcin Komenda, rozgrywający BOGDANKA LUK Lublin: Im więcej lat spędzam w lidze, tym bardziej widzę, że wyniki sparingów nie mają żadnego znaczenia później w rozgrywkach. W takich meczach większość zespołów nie ma kompletnych składów, często są rotacje, zespoły występują w różnych konfiguracjach, więc wyniki nie są do końca istotne. Chociaż oczywiście fajnie jest wygrywać, bo to zawsze buduje morale zespołu. To nasz trzeci sparing, w tym drugi wygrany, także powolutku trenujemy i zbliżamy się do sezonu.
PLUSLIGA.PL: Macie ten komfort, że od dłuższego czasu jesteście praktycznie w komplecie.
U nas jest naprawdę dobrze pod tym względem. Dojechał i jest już z nami od tygodnia Alex Ferreira. Tylko nasz brazylijski libero Thales dołączy praktycznie przed samą inauguracją PlusLigi. Już wszyscy pozostali zawodnicy są i uważam, że to duży komfort i od razu też dużo lepiej się trenuje, bo mamy wystarczająco dużo ludzi do tego, że potrenować sześciu na sześciu. Nie zazdroszczę zespołom, takim jak Resovia, z tego względu, że w większości nie ma jeszcze zawodników pierwszego zespołu, więc i te treningi na pewno są ciężkie do zorganizowania.
PLUSLIGA.PL: Dla was zespół w komplecie na tym etapie przygotowań jest jak najbardziej pożądany, bo przecież zaszło sporo zmian. Pozostało tylko pięciu zawodników z poprzedniego sezonu.
Tak, mamy dziewięciu nowych graczy, a to jest sporo zmian. Ale jest fajnie pod tym względem, że większość z nas jest na treningach, więc możemy się zgrywać. Myślę, że z tygodnia na tydzień wygląda to coraz lepiej. Cały czas szukamy rozwiązań dla siebie, przy tych trudniejszych piłkach i wydaje mi się, że idziemy w dobrym kierunku.
PLUSLIGA.PL: Oprócz nowych zawodników, jest też nowy trener, znana postać we Włoszech.
Tak, to naprawdę bardzo dobry trener. Myślę, że pomoże nam w osiąganiu jak najlepszych wyników. Prezentuje troszkę inną szkołę, bo to jego pierwszy rok poza granicami Włoch, więc na pewno dla niego to też fajne doświadczenie. Wydaje mi się, że to wszystko może dobrze funkcjonować.
PLUSLIGA.PL: W tamtym sezonie miały być play-offy, ale się nie udało, czy teraz się uda to osiągnąć?
Mam taką nadzieję, ale nie ma co robić założeń przed sezonem. Myślę, że zespołów, które mają podobny cel jak my, będzie sporo. Większość ligi będzie chciała awansować do play-offów, więc trzeba podchodzić do tego z dużą pokorą, ale jednocześnie cieszyć się wygranymi. W tamtym sezonie tak naprawdę zabrakło nam tylko jednego punktu, więc z perspektywy 30 kolejek jest to naprawdę niedużo i bardzo tego żałowaliśmy. Na pewno chcielibyśmy poprawić nasz wynik z tamtego roku. Czy to się nam uda? To już wyjdzie w praniu. Dużo zespołów się pozmieniało, dużo zespołów miało roszady, więc po prostu trzeba zobaczyć, jak to będzie wyglądać po pierwszych 10 czy 15 meczach i wtedy będzie można głośniej mówić o celach.
Powrót do listy