Marcin Mierzejewski: do stolicy biorę jedną koszulkę
W piątek rano wyjechali do Warszawy siatkarze ZAKSY na mecze z J.W. Construction Osram AZS Politechniką Warszawską. Kędzierzynianie w pierwszej rundzie fazy play off prowadzą już 2-0 i awans do najlepszej czwórki PlusLigi chcą wywalczyć w stolicy.
Drużyna z Kędzierzyna-Koźla musi wygrać z akademikami jeszcze jeden mecz, a wtedy awans do grona zespołów rywalizujących o medale stanie się faktem. Wszyscy w klubie wierzą, że uda się to osiągnąć już w sobotnim meczu.- Potrzebujemy jednej wygranej i zrobimy wszystko, żeby awans wywalczyć już w sobotę – zapowiada Marcin Mierzejewski, libero ZAKSY. - Zresztą biorę ze sobą tylko jedną koszulkę. Nie chce mi się dźwigać ciuchów na zmianę więc musimy wygrać.
Kędzierzynianie, choć są faworytem potyczki, nie lekceważą rywali. - Pamiętajmy, że walka się nie skończyła. Nie sądzę, aby drużyna z Warszawy odpuściła już tą rywalizację. Gra się do samego końca i myślę, że będzie ciężko – mówił po meczach w Kędzierzynie-Koźlu trener ZAKSY Krzysztof Stelmach.
Zespół Politechniki pokazał, że potrafi być groźny. Udowodnił to w pierwszym pojedynku tych drużyn. ZAKSA wygrała go dopiero w tie-breaku, choć to przyjezdni mieli w czwartym secie dwa meczbole.
- Musimy zagrać skoncentrowani od pierwszego gwizdka. Dokładnie tak jak w niedzielnym meczu w Kędzierzynie i będzie dobrze – uważa Jakub Novotny, atakujący ZAKSY.
Trzecie spotkanie ZAKSY z Politechniką odbędzie się w sobotę o godz. 17.00. W przypadku zwycięstwa akademików kolejny pojedynek zaplanowano na niedzielę. Jeśli i tym razem siatkarze ze stolicy zwyciężą, to do piątego, decydującego o awansie do czwórki meczu dojdzie w Kędzierzynie-Koźlu. Powrót do listy