Marcin Możdżonek: chcemy wywalczyć awans już w Japonii
Po raz szósty w historii turnieju reprezentacja Polski wygrała Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Zawody były dla biało-czerwonych sprawdzianem formy przed najważniejszą imprezą sezonu, Pucharem Świata. - Zwycięstwo zawsze cieszy - skwitował Marcin Możdżonek.
- Zwycięstwo zawsze cieszy - podkreślił Marcin Możdżonek, podsumowując 13. Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Dodał, że choć to turniej towarzyski, był jednym z etapów przygotowań do najważniejszej imprezy trwającego sezonu reprezentacyjnego, Pucharu Świata.
- Wszystkie drużyny grały stosunkowo słabo, widowiska nie stały na bardzo wysokim poziomie, bardzo dobre akcje były przeplatane kiepskimi. Na razie to nie jest istotne. Najważniejsze, byśmy jeszcze trochę potrenowali siłowo, żebyśmy za kilkanaście dni byli gotowi do walki w Pucharze Świata - ocenił Możdżonek.
Polacy wygrali wszystkie trzy pojedynki turnieju - z Japonią, Iranem i Francją. We wtorek 25 sierpnia rozegrali dodatkowy, zamknięty mecz sparingowy z Francją, zakończony wynikiem 2:2. Po nim zawodnicy dostali 3 dni wolnego, podczas których muszą jednak wykonać jeden bardzo mocny trening siłowy. Potem już wylatują do Japonii, gdzie tuż przed startem turnieju rozegrają jeszcze dwa spotkania kontrolne.
Czego możemy spodziewać się po biało-czerwonych podczas Pucharu Świata? - Jedenaście spotkań w czternaście dni to morderczy wysiłek. Coś o tym wiem, bo cztery lata temu rozegrałem wszystkie mecze, trener nie zmienił mnie ani razu. To ogromny wysiłek tak dla organizmu, jak i dla psychiki - zaakcentował reprezentacyjny środkowy. Przypomniał jednak, że awans do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro to cel numer jeden w tym sezonie. - Chcemy go zrealizować już w Japonii - nie miał wątpliwości.
Po zakończeniu zmagań w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera trener Antiga ogłosił skład kadry na zgrupowanie przed Pucharem Świata, w którym znalazło się czterech środkowych, także Marcin Możdżonek.