Marcus Popp: może kiedyś wrócę do gry na piasku
Marcus Popp w reprezentacji Niemiec występuje na pozycji przyjmującego. Niewielu wie, bądź też pamięta, że Popp to wicemistrz Europy juniorów w siatkówce plażowej. – Może kiedyś wrócę do gry na piasku – mówi Popp.
Reprezentacja Niemiec, aby zakwalifikować się na tegoroczne igrzyska olimpijskie musiała przejść długą drogę. Pierwszą szansę awansu siatkarze zaprzepaścili w turnieju kwalifikacyjnym w Sofii. Tego samego błędu na ich szczęście nie popełnili podczas turnieju rozgrywanego w Berlinie. Zajmując pierwsze miejsce w grupie – wyprzedzając jednym punktem Kubę zapewnili sobie bilety do Londynu. Warto wspomnieć, że cztery lata temu w ostatecznym rozstrzygnięciu również pokonali drużynę z Kuby, pozbawiając ich możliwości udziału w najważniejszej imprezie międzynarodowej. Jednym z zawodników Niemiec, który dwa razy odprawił z kwitkiem reprezentację z Kuby był Marcus Popp.
Niemcy w fazie grupowej igrzysk olimpijskich nie mieli łatwych przeciwników. W spotkaniach z Brazylią, Rosją czy USA stali na straconej pozycji. Ostatnią deską ratunku na to, aby zagrać w ćwierćfinale był mecz z Serbią – po długim, wyczerpującym pojedynku triumfowali podopieczni Vitala Heynena – Nasze zwycięstwo nad Serbią było wielkie. Zdawaliśmy sobie sprawę, że są mistrzami Europy, że to świetna drużyna, ale walczyliśmy do końca. Przegraliśmy dwa sety, ale potem wróciliśmy do gry. Dla naszego zespołu to bardzo ważne – wyznał po meczu Marcus Popp.
Popp jest jednym ze starszych zawodników w drużynie Niemiec, może poza Andre. – Powiedzmy, że jestem najstarszy, ale to pomaga zespołowi. Myślę, że wiemy lepiej, czego nam potrzeba podczas gry. Nasze doświadczenie uczy, jak w danym momencie uspokoić grupę albo ją pobudzić – podkreślił niemiecki przyjmujący.
Popp oprócz siatkówki halowej ma drugą wielką pasję. – Uwielbiam siatkówkę plażową, a może nawet podoba mi się ona nawet bardziej, niż ta halowa. Kto wie, co będzie w przyszłości? Może kiedyś wrócę do gry na piasku – zastanawia się Marcus Popp. - Brałem udział w kilku turniejach World Tour. Myślę, że to był fajny okres gry, biorąc pod uwagę, że nie uczestniczyłem w tym w pełnym wymiarze. Technika i taktyka niczym się praktycznie nie różni od siatkówki halowej, jeśli tylko posiadasz wewnętrzne umiejętności możesz swobodnie grać. Wyzwaniem jest z kolei dostosowanie się do aktualnie panujących warunków pogodowych – wyjaśnił 31-letni Niemiec.
Niemcy udział w tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Londynie zakończyli w ćwierćfinale, w którym to dość gładko przegrali z Bułgarią 0:3. Teraz Popp będzie się przygotowywał do nowego sezonu ligowego. Po siedmiu latach spędzonych we Włoszech postanowił zmienić klub. Będziemy mogli śledzić jego grę we francuskim Tours. – To, co naprawdę cieszy mnie w siatkówce to to, że mogę dzielić się z kibicami swoimi osiągnięciami. Miałem tę możliwość być dwukrotnie na igrzyskach olimpijskich. To wspaniałe przeżycie dla mnie, a także dla mojego kraju – zakończył wicemistrz Europy juniorów w siatkówce plażowej.