Marek Kardos o Volley Campie i przygotowaniach do sezonu
AZS Częstochowa 12 sierpnia rozpocznie przygotowania do nowego sezonu 2013/2014. - Chcę tak przygotować drużynę, aby na początku sezonu wygrała jak najwięcej spotkań - zapowiada w rozmowie z portalem PlusLigi Marek Kardos, trener Akademików.
PlusLiga: W Częstochowie odbyły się już dwa obozy sportowe z cyklu „Volley Camp”, a trzeci właśnie trwa. Powiedz jak pracuje się z młodymi adeptami siatkówki?
Marek Kardos: Z dziećmi zawsze pracuje się świetnie. Praca z nimi to naprawdę przyjemność. Dla mnie osobiście to też duża odmiana. Po sezonie mam chwilę czasu, żeby odpocząć, pozwalam emocjom opaść i właśnie w ten sposób odpoczywam. Co więcej wszyscy wiedzą, że kocham siatkówkę i cały czas się wokół niej kręcę. Poza tym dzieci potrafią naprawdę inspirować do pracy. Dodatkowo mam możliwość zobaczyć, w którą stronę „idzie” to nowe pokolenie, jak się rozwija i jak zapatruje się na sport.
- Czy podczas tych dwóch obozów pojawili się młodzi chłopcy lub dziewczyny, w których dostrzegłeś coś szczególnego?
- Tak, pojawili się chłopcy, którzy mają 12-13 lat i naprawdę bardzo dobrze grali w siatkówkę. Do tego dysponowali sporymi umiejętnościami i dobrymi warunkami fizycznymi. Myślę, że za jakiś czas mają szansę, żeby zagrać w PlusLidze.
- Rozumiem, że podczas tych treningów udało się Wam znaleźć takie perełki?
- Są takie perełki. Od kilku zawodników wzięliśmy numery telefonów. Będziemy obserwować tych chłopaków. Być może za 2-3 lata zadzwonimy do nich i zaprosimy do AZS-u. Trzeba podkreślić, że nie ma nie wiadomo jak dużo dobrych zawodników. Polska jest dużym krajem, ale tych perełek jak je określiliśmy jest niewiele. Poza tym te osoby, które przyjechały na obozy bardzo często nie grają w żadnych klubach, nie są nigdzie stowarzyszone, to po prostu amatorzy, którzy uwielbiają siatkówkę. Naszym celem jest zachęcić tych młodych ludzi do profesjonalnego treningu.
- Po zakończeniu Volley Campów wracasz do pracy w AZS-ie Częstochowa. Póki co niewiele wiadomo o nowym składzie. Jedno jest pewne, na ławce trenerskiej nie zobaczymy już Damiana Dacewicza, z którym pracowałeś przez ostatnie dwa lata.
- Tak, oficjalnie można powiedzieć, że Damian Dacewicz podpisał kontrakt z MKS-em Będzin. Będzie pierwszym trenerem zespołu. Wraz z Damianem Dacewiczem z klubem żegna się Andrzej Stelmach i Adrian Hunek, obaj przechodzą do Będzina. Stelmach w Będzinie będzie pełnił dwie funkcje, będzie zarówno rozgrywającym, jak i drugim trenerem.
- Kto zatem obejmie stanowisko drugiego trenera AZS-u Częstochowa?
- Na chwilę obecną nie mogę powiedzieć kto to będzie. W każdym razie na pewno nowa osoba dołączy do sztabu. Dodam tylko, że rolę statystyka w dalszym ciągu będzie pełnił Karol Rędzioch, który aktualnie współpracuje z reprezentacją Polski.
- Kto natomiast z zawodników, którzy grali w ubiegłym sezonie pozostaje nadal w klubie?
- Na kolejny sezon pozostaje Dawid Murek, Miłosz Hebda, Michał Kaczyński, Marcin Janusz, Mariusz Marcyniak, Kacper Piechocki i Jakub Bik. Mogę jeszcze na tę chwilę potwierdzić, że dołączy do nas Bartosz Bednorz. Na resztę nazwisk zawodników trzeba jeszcze poczekać.
- Domyślam się, że nazwiska nowych zawodników poznamy albo kilka dni przed rozpoczęciem przygotowań do nowego sezonu, albo właśnie podczas pierwszego oficjalnego treningu?
- Trudny dokładnie mi odpowiedzieć na to pytanie. Mogę jedynie powiedzieć, że oficjalnie przygotowania do nowego sezonu rozpoczynamy 12 sierpnia. Będziemy trenowali na nowej hali na Zawodziu. Na początku musimy popracować nad odpowiednim przygotowaniem fizycznym zawodników. Chcę tak przygotować drużynę, aby na początku sezonu wygrała jak najwięcej spotkań.
- Według wstępnych informacji wynika, że przed startem w rozgrywkach weźmiecie udział m.in. w Memoriale Arkadiusza Gołasia.
- Od początku września będziemy rozgrywali sparingi. Przyznam, że wolałbym rozegrać mniej turniejów, a więcej pojedynczych meczów. Podczas takiego jednego sparingu lepiej się pracuje i koordynuje pracę zespołu. W czasie turnieju trzeba rozegrać powiedzmy trzy mecze z rzędu, a to spore obciążenie. W trakcie sezonu nie będziemy grali systemem środa-sobota, tylko będziemy rozgrywać swoje mecze w sobotę, dlatego też pod tym kątem chcę przygotować drużynę.
- Wspomniałeś o tym, że w dalszym ciągu funkcję statystyka będzie pełnił Karol Rędzioch. Aktualnie współpracuje on z trenerem Andreą Anastasim. Czy jego nieobecność podczas pierwszej fazy przygotowań będzie dla Ciebie problemem?
- Absolutnie nie. Powiem tak, jest to wliczone w koszty. To że pracuje w kadrze narodowej jest dużym wyróżnieniem dla samego Karola, a dla klubu zaszczytem. Bardzo się cieszymy, że świetnie daje sobie radę w kadrze narodowej. Przez półtora miesiąca damy sobie bez niego spokojnie radę. A po zakończonych mistrzostwach Europy nasz statystyk powróci do pracy w klubie.