Mariusz Sordyl: nie będziemy ryzykować
AZS UW Olsztyn objął prowadzenie po pierwszej kolejce rozgrywek PlusLigi. Zespół ten pokonał u siebie Jadar Radom 3:0. W naszej sondzie siedemnaście procent ankietowanych przewidziało, że liderem będzie drużyna trenera Mariusza Sordyla.
"Absolutnie nie podniecamy się faktem, że zajmujemy pierwsze miejsce w tabeli - powiedział Mariusz Sordyl. - Dziękujęmy tym siedemnastu procentom za zaufanie i postaramy się w trakcie sezonu przekonać do siebie większe grono kibiców. W każdym spotkaniu walczymy o zwycięstwo, o jak najlepszy wynik. Tak samo będzie w Warszawie, skąd chcemy wywieźć trzy punkty. Z teoretycznie słabszymi drużynami będziemy starali się uzyskać maksymalny dorobek."
Niektóre wyniki w pierwszej kolejce zaskoczyły trenera AZS UWM Olsztyn. "Na pewno na lepszą grę stać Bełchatów i Rzeszów, a częstochowska młodzież będzie się rozwijać - powiedział. - Z pierwszych spotkań nie należy wyciągać zbyt pochopnych wniosków. Każdy zespół w lidze ma swoje cele. Politechnika zagrała bardzo dobrze, ale ja wierzę w możliwości swego zespołu."
W opinii trenera J.W.Construction OSRAM AZS Politechniki Warszawskiej Krzysztofa Kowalczyka olsztyński zespół w tym sezonie wcale nie jest słabszy od tego sprzed roku. "Nie będę porównywał tych drużyn. Obie były różne - mówi Mariusz Sordyl. - Nie będę porównywał pary przyjmujących Andrae-Tanik z Kunnari-Siezieniewski. Dodam, że w Olsztynie przed rokiem była zupełnie inna drużyna w porównaniu z tą jaka jest obecnie. Podkreślam inna, a nie lepsza czy gorsza. Zaszły w niej spore zmiany. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności pozasportowe jakie działy się wokół naszego klubu mogę śmiało stwierdzić, że w tym zespole tkwi ogromna siła. I my ją postaramy zaprezentować na parkietach PlusLigi. Chciałbym powiedzieć, że czwarte miejsce w rozgrywkach mnie nie interesuje. Mnie jako trenera nie usatysfakcjonuje."
Mecz J.W.Construction OSRAM AZS Politechnika Warszawska - AZS UWM Olsztyn zostanie rozegrany w piątek. Na inaugurację PlusLigi w zespole trenera Sordyla zabrakło Pawła Zagumnego. "W Warszawie Paweł Zagumny zagra wtedy, gdy będzie w pełni sił - mówi trener AZS UWM. - Nie ma potrzeby, żeby go narażać na jakieś niepotrzebne urazy. Nie będziemy ryzykować."
Powrót do listy