Mariusz Wlazły: każde spotkanie w tej grupie jest wyzwaniem
Każdy kibic, który w ostatnich dniach odwiedził halę Energia mógł powspominać stare czasy. Na boisku trenowali Marcin Możdżonek, Michał Winiarski, Paweł Woicki i Bartosz Kurek, którzy na chwilę wrócili na stare śmieci. W tym gronie był też Mariusz Wlazły. Reprezentanci Polski przez kilka dni trenowali przez zbliżającymi się meczami z Włochami. - Każdy mecz w tej grupie jest wyzwaniem - mówi Mariusz Wlazły.
- Spotykamy się ze skromną grupą reprezentantów w hali Energia. Można cokolwiek wypracować w tak małym gronie?
- Swoje elementy możemy gdzieś tam ćwiczyć. Przede wszystkim jest nacisk na pewnego rodzaju kondycję, na wdrożenie organizmu do cięższej pracy po urlopie. Każdy miał też swoje problemy fizyczne o które trzeba było zadbać.
- Jakie nastroje przed meczami z Włochami?
- Na pewno nie będą należeć do najłatwiejszych meczów. Każde spotkanie w tej grupie jest swego rodzaju wyzwaniem i cieszy, że reprezentacja w każdym meczu jak nie walczy o zwycięstwo to blisko się tego zwycięstwa plasuje. Na ten moment nasza dyspozycja może cieszyć. Teraz bardziej skupiamy się na zgraniu, a taką pracę bardziej fizyczną wykona się dopiero po Lidze Światowej.
- Ten teoretycznie drugi „garnitur” reprezentacji Polski pokazał kawał dobrej siatkówki w meczach z Brazylią. Z Włochami na ich terenie też nie wyglądało to źle.
- Pokazali, że mogą dać tej kadrze naprawdę wiele. Na pewno dla wszystkich zawodników, którzy się tam znaleźli jest to niebywała okazja sprawdzić się na arenie międzynarodowej z bardzo silnymi rywalami. To doświadczenie, które zbierze się w tych spotkaniach na pewno zaprocentuje. Nie tylko w tych najbliższych meczach reprezentacji, ale też w najbliższym sezonie PlusLigi. To, że niektórzy zawodnicy mają okazję grać jest dla nich wielkim plusem i niech czerpią jak najwięcej się da. Z drugiej strony fajnie, że mogą pomóc w dość nietypowych warunkach, kontuzjach, rożnego rodzaju dziwnych przypadkach. Myślę, że ta kadra nie składa się tylko z dwunastu zawodników, ale z dwudziestu dwóch osób i każdy kto znajduje się w składzie na mecz pokazuje, że na to miejsce zasłużył. Swoimi umiejętnościami na boisku daje coś pozytywnego tej reprezentacji.
- Przejdźmy teraz do PGE Skry. Przed nowym sezonem w drużynie nastąpiło kilka zmian.
- Trudno mi jest oceniać przed sezonem. Wszystko wyjdzie w praniu. Na pewno skład jest troszkę przebudowany, ale większość z nas została. Jeżeli będzie taka sama atmosfera jak w zeszłym sezonie to na pewno będziemy bawić się tą siatkówką. Wynik jest oczywiście sprawą otwartą, ale będziemy robić wszystko, aby przy odrobinie przyjemności osiągać też wyniki sportowe.
- Od nowego sezonu liga powiększy się od dwa zespoły. Oznacza to jeszcze większą liczbę spotkań. Czeka was morderczy sezon.
- Na pewno pod kątem sportowca jest to trudne do ocenienia. Aspekt sportowy jest na pewno bardzo ważny, bo będzie więcej spotkań i więcej okazji do sprawdzenia się, pogłębienia swoich umiejętności, także uzyskania punktów i walki o zwycięstwo. Z drugie strony jest aspekt zdrowotny i reprezentacyjny. Wiele razy mówiło się, że trzeba szybciej kończyć sezon, bo nie ma czasu na przygotowania reprezentacyjne. Dokładamy dwa mecze więcej na każdą rundę, a przecież jest jeszcze Liga Mistrzów, Puchar Polski, Superpuchar, gdzie tego czasu nie ma. Teraz pytanie, jakie rozwiązanie znajdziemy, jeżeli trzeba będzie szybciej skończyć polską ligę, żeby przystąpić do zgrupowania reprezentacji. Na pewno ciężko będzie znaleźć jakąś lukę. Mam nadzieję, że chociaż Wigilię będziemy mieć wolną, bo przy tym systemie to jeszcze pogramy w Sylwestra (śmiech). Na pewno będzie ciężko, bo z terminami jest różnie, a dokładając mecze z jednej strony jest to fajne, a z drugiej ciężkie. Dla drużyn, które weszły do PlusLigi jest to na pewno duże wyróżnienie. W innych klubach będzie to też szansa dla młodych zawodników, którzy będą mieli okazję pokazać się. Jak widać, są wady i zalety tego pomysłu. Trudno jednoznacznie ocenić.
- PGE Skra na każdym froncie będzie walczyć o najwyższe cele. Jednym z kluczowych elementów będzie zapewne szeroka kadra.
- Na pewno przy większej ilości spotkań im więcej zawodników tym lepiej dla zespołu. Wyrównany skład będzie w przyszłym sezonie na wagę złota. Rotowanie składem jest z pewnością wartością dodaną. Mam nadzieję, że wszyscy wytrzymają trudy sezonu i obędzie się bez jakichkolwiek urazów. Tego wszystkim życzę.