Mariusz Wlazły: trzymam kciuki za reprezentację Polski
- Inicjatywa związana z grą Mariusza Wlazłego w reprezentacji wyszła ode mnie. Całe działanie wszystkich, które nastąpiły, były z inicjatywy związku, bo uważam, że powinniśmy wszystko zrobić, by jeden z najlepszych polskich siatkarzy grał w reprezentacji. To jest nasz obowiązek – powiedział w środę prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław Przedpełski na konferencji prasowej w siedzibie Związku w Warszawie.
- Podjąłem rozmowy z prezesem PGE Skry Konradem Piechockim, by on ze strony klubu porozmawiał z Mariuszem. Prezes Piechocki podjął się tej sprawy, rozmawiał zarówno z trenerem, jak i Mariuszem. Poprosiłem trenera Anastasiego, by spotkał się z Mariuszem i wyjaśnił wszystkie sprawy. Mariusz chciał grać w reprezentacji. Później dostałem informację od trenera, że ze względów tylko i wyłącznie sportowych jest za późno. I dlatego w tej chwili nie widzi możliwości, by Mariusz grał w reprezentacji. Nie było innych spraw. Staraliśmy się zrobić maksymalnie wszystko, by doprowadzić do tych rozmów. Mariusz chce grać w reprezentacji – to chciałbym podkreślić – powiedział prezes Przedpełski.
Obecny na konferencji prasowej Mariusz Wlazły potwierdził słowa prezesa PZPS. - Wszystko, co powiedział prezes jest prawdą. Doszło do takiego spotkania z trenerem Anastasim. Wszyscy obecni stwierdziliśmy, że chyba jest za późno, ale próbowaliśmy znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Myślę, że obie strony z tego spotkania były zadowolone, choć za późno do niego doszło. Poruszaliśmy wiele sytuacji związanych z zespołem, nie chcę ujawniać szczegółów, a trener podjął taką decyzję, bo przygotowania do igrzysk nie są zbyt komfortowe. Gdybym wrócił do drużyny nie grając meczów w Lidze Światowej, nie miałbym czasu na ostateczne przygotowanie sportowe. Przyjąłem to, po półtora tygodniu ta decyzja do mnie dotarła.
Prezes PGE Skry Konrad Piechocki dodał, że rozmowa z trenerem Anastasim przebiegała w bardzo przyjaznej atmosferze. Wszystko zostało wyjaśnione, daliśmy sobie czas, by trener spokojnie wszystko mógł przeanalizować mając świadomość, że Mariusz w Lidze Światowej nie może zagrać. Ta decyzja jest dla nas zrozumiała i nie budzi żadnych emocji. Nie ma drugiego dnia, klub PGE Skra Bełchatów zawsze współpracował i będzie współpracował z reprezentacją Polski.
- Mam nadzieję, że reprezentacja Polski na igrzyskach w Londynie odniesie sukces. Wszyscy, także i ja oczywiście, trzymamy kciuki za to, by wrócili z medalem – dodał Mariusz Wlazły.