Mariusz Wlazły zwycięzcą rankingu Przeglądu Sportowego
Mariusz Wlazły po raz dziewiąty poprowadził PGE Skrę do mistrzostwa Polski. Kapitan bełchatowian został także najlepszym siatkarzem PlusLigi w sezonie 2017/18 i po raz szósty triumfował w rankingu Przeglądu Sportowego.
Gdy po raz pierwszy w 2006 roku wygrał w tej zabawie, miał zaledwie 23 lata. W sierpniu Mariusz Wlazły skończy 35, ale wciąż utrzymuje znakomitą dyspozycję. W maju po raz dziewiąty poprowadził PGE Skrę Bełchatów do mistrzostwa Polski i po raz szósty triumfował w tym Rankingu. Żaden inny siatkarz w 44-letniej historii przeglądowego plebiscytu nawet nie zbliżył się do tego wyniku.
Kapitan żółto-czarnych jest niezniszczalny, choć tym razem o zwycięstwo musiał walczyć do końca z klubowym kolegą Srećko Lisinacem i atakującym Trefla Gdańsk Damianem Schulzem. W głosowaniu na MVP Wlazły dostał ostatecznie dziewięć głosów, Serb siedem, a Schulz sześć. Rewelacyjny atakujący z Trójmiasta zaimponował niemal wszystkim fachowcom, bo aż 21 z 25 elektorów umieściło go w swojej drużynie marzeń tegorocznego sezonu. Był więc wybierany do szóstki częściej niż... Mariusz. Do wyścigu o miano MVP sezonu włączył się jeszcze kolejny siatkarz PGE Skry Milad Ebadipour, który po świetnych finałach PlusLigi znalazł uznanie w oczach trzech elektorów. Walka szła na noże i była równie emocjonująca jak rywalizacja o medale.
Do głosowania tradycyjnie zaproszono wszystkich trenerów, którzy kończyli sezon w drużynach PlusLigi, działaczy, sędziów i dziennikarzy. W zabawie wzięli udział szkoleniowcy wszystkich klubów, a nawet selekcjoner reprezentacji Polski Vital Heynen.
To nie jedyne wyróżnienie dla siatkarza PGE Skry. W najlepszej „6” PlusLigi znaleźli się Milad Ebadipour i Srećko Lisinac. Pozostali gracze to: Benjamin Toniutti, Sam Deroo, Paweł Zatorski, Damian Schulz i Jakub Kochanowski.