Matej Kazijski: Liczy się tylko przyszłość
Sezon bogaty w imprezy, a co najważniejsze w sukcesy dla wicemistrza Włoch Itasu Diatec Trentino w końcu się zakończył. Od finału minął tydzień i był to pierwszy wolny tydzień dla Mateja Kazijskiego, który od ubiegłorocznych mistrzostw Europy nie miał chwili na zregenerowanie sił.
Kapitan Trentino podobnie jak mistrzowie i wicemistrzowie Polski, lada dzień musi stawić się „na kadrze” w Sofii, gdzie wraz z reprezentacją Bułgarii będzie przygotowywać się do Ligi Światowej i światowego czempionatu.
- Może się to wydawać dziwne, ale dla mnie to moment na który długo czekałem - mówi Matej Kazijski na stronie internetowej klubu. - W końcu mogę cieszyć się całkowitym relaksem, nie robić nic i chwilę odpocząć. Muszę zregenerować się mentalnie, aby być gotowym na nowe wyzwania, które niesie ze sobą sezon reprezentacyjny, który wkrótce się rozpocznie. Do tej pory nie było czasu na świętowanie sukcesów, bo od razu zazwyczaj trzeba było stawić się na zgrupowaniach z kadrą, tym razem dostałem wolne i dopiero 26 maja mam dołączyć do drużyny – dodał Matej.
- Pod koniec maja wyruszamy z zespołem do Argentyny, gdzie przewidziane są mecze towarzyskie, na krótko przed rozpoczęciem Ligi Światowej. Pierwsze nasze starcia w LŚ gramy z Brazylią na terenie rywala - powiedział. Reprezentant Bułgarii stara się nie myśleć o porażce odniesionej w Bolonii, kiedy to w finale o mistrzostwo Włoch Trento uległo Bre Banca Cuneo.
- To był dla nas sezon niezwykle długi i trudny. Robiąc podsumowanie możemy uznać, że odnieśliśmy w nim trzy zwycięstwa i zaledwie jedną porażkę. Nie zamierzam się nad tym dłużej zastanawiać, chyba wszyscy widzą, że sezon był dla nas udany. Zabrakło jedynie przysłowiowej „wisienki na torcie”. Jako kapitan tak świetnej drużyny, jaką jest Trento mogę wyrazić zadowolenie, że stanowimy wspaniały zespół, który nie potrzebuje lidera, bo każdy jest tu zawodnikiem wyjątkowym - podsumował Kazijski
Na pożegnanie Matej zapewnił kibiców „Gialloblu”, że do nowego sezonu klubowego, który rozpocznie się w październiku wszyscy zawodnicy podejdą z jeszcze większą determinacją i zrobią wszystko, aby przyszły sezon nie był gorszy od minionego.