Matthew Anderson: Kraków to fajne miasto
W kolejnym spotkaniu grupy D FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 reprezentacja Stanów Zjednoczonych pokonała Portoryko 3:0. - To są mecze, które trzeba wygrać – stwierdził po spotkaniu reprezentant USA, Matt Anderson.
plusliga.pl: Pokonaliście Portoryko dość łatwo. Jak ocenisz waszą grę?
Matthew Anderson: Graliśmy na pewno lepiej niż w poprzednim meczu. Myślę, że lepiej serwowaliśmy i wywarliśmy presję na rywalu. Trzeci set zaczęliśmy trochę wolniej, bo psuliśmy zagrywkę. Rywale włożyli dużo więcej energii w ten set, ale wiedzieliśmy, że po przerwie wrócą z nowymi siłami i tak się stało.
- Trudno gra się z teoretycznie słabszymi rywalami?
- Możesz na to spojrzeć z różnej strony, ale ostatecznie wiesz, że i tak musisz ich pokonać. To są mecze, które trzeba wygrać.
- Następny mecz zagracie z Francją. Jak będziecie się do niego przygotowywać?
- Tak samo jak przygotowujemy się do każdego meczu. Obejrzymy materiały wideo z grą Francuzów i ułożymy plan gry, by ich pokonać.
- Po dwóch pierwszych meczach na czele grupy D był Iran. Zaskoczyło cię to?
- Nie, Iran to bardzo dobra drużyna. Wiemy o tym.
- W tym sezonie reprezentacyjnym trener zdecydował, że będziesz grał na ataku, jednak czasami nawet w trakcie meczu przechodzisz na przyjęcie. Nie jest to dla ciebie problem?
- Gra na tych pozycjach trochę się różni, ale to siatkówka, jestem przyzwyczajony do grania wszędzie.
- W Krakowie jesteście już od kilku dni. Jak się tu czujesz?
- To fajne miasto. Jest tu dużo ludzi. Odwiedziłem centrum kilka razy, bardzo mi się podobało.