Matthias Valkiers: chcieliśmy osiągnąć więcej
Reprezentacja Belgii poniosła drugą porażkę w turnieju kwalifikacyjnym w Berlinie i tym samym ekipa Dominique Baeyensa utraciła szansę na awans do półfinału. - Mieliśmy dzisiaj sporo tych okazji, jednak nie potrafiliśmy ich wykorzystać – powiedział po meczu Matthias Valkiers.
PLUSLIGA.PL: W swoim drugim meczu musieliście uznać wyższość reprezentacji Polski. Pomimo porażki 0:3 trzeba przyznać, ze mieliście momenty bardzo dobrej gry, szczególnie w drugim secie.
MATTHIAS VALKIERS: Żałuję, że nie zdołaliśmy wykorzystać naszych szans. Do spotkania przystąpiliśmy bez presji z chęcią jak najlepszego pokazania się. W drugim secie byliśmy o krok od zwycięstwa. Chcąc jednak myśleć o wygranej z taką drużyną jak Polska, musisz wykorzystywać swoje szansę. Mieliśmy dzisiaj sporo tych okazji, jednak nie potrafiliśmy ich wykorzystać, zatem nie może dziwić nasza porażka.
Po pierwszym przegranym meczu z reprezentacją Niemiec, wielu z nie kryło swojego niezadowolenia z wyniku bowiem przegraliście to spotkanie w końcówkach setów. Można Pana zdaniem jakoś porównać mecz z reprezentacją Niemiec i z reprezentacją Polski?
MATTHIAS VALKIERS: Wydaje mi się, że jednak w meczu z Niemcami mieliśmy więcej szans. Trzeba pamiętać, że w dwóch setach przez dłuższy czas mieliśmy prowadzenie by ostatecznie przegrać w końcówkach. Nie wiem czy dzisiaj zagraliśmy słabiej czy może to przeciwnik postawił nam wyżej poprzeczkę. Nie ukrywam, że zarówno w pierwszym jak i drugim meczu chcieliśmy osiągnąć więcej i pokazać się z lepszej strony.
Jutro czeka Pana zespół ostatni mecz na turnieju w Berlinie. Zagracie z Serbią, która również utraciła szansę na awans do Rio de Janeiro. Z jakim nastawieniem przystąpicie do tej konfrontacji?
MATTHIAS VALKIERS: Zarówno my jak i Serbowie nie mają już nic do stracenia, ani nic do wygrania. Nie możemy już awansować do półfinału więc nie ciąży na nas żadna presja. Chcemy jednak powalczyć o zwycięstwo, aby dobrze pożegnać się z tym turniejem. Każdy mecz to dodatkowe doświadczenie, które może zaprocentować w przyszłości.
Trzeba otwarcie przyznać, iż mało kto wierzył w wasz awans do półfinału kwalifikacji. Pomimo porażek pokazaliście się jednak z dość dobrej strony.
MATTHIAS VALKIERS: To prawda, że nie byliśmy stawiani w roli faworytów. Część komentatorów mówiła: „Belgia jest dobrym zespołem, ale nie tak dobrym, żeby powalczyć na turnieju w Berlinie”. Ok, zgadzaliśmy się z ich opiniami, ale z drugiej strony chcieliśmy im udowodnić, że są w błędzie. Znamy swoją wartość, wiemy na co nas stać i przyjechaliśmy tutaj z dużą większymi ambicjami. Musimy myśleć o przyszłości, wyciągnąć wnioski z tej imprezy, popracować nad pewnymi elementami i starać się w kolejnych meczach udowodnić swoją wartość.