Maxwell Holt: gra z Polską będzie emocjonująca i trudna
W ostatnim meczu grupy D FIVB Mistrzostw Świata Polska 2014 USA pokonały w Krakowie Włochy 3:1. - To był dobry występ – ocenił po spotkaniu Maxwell Holt, amerykański środkowy. Jego zespół zagra w II fazie. ego zespół w drugiej fazie zmierzy się m.in. z Polską.
plusliga.pl: Na zakończenie I rundy mistrzostw odnieśliście zwycięstwo z Włochami. Jak ocenisz waszą postawę?
Maxwell Holt: W skali od 1-10? Dałbym nam 9. To był dobry występ. Graliśmy bardzo agresywnie. Włosi to bardzo silny zespół i wiedzieliśmy, że będą walczyć, bo dopiero co przegrali z Portoryko. Jesteśmy bardzo podekscytowani, bo ostatnim razem, kiedy z nimi graliśmy we Włoszech w finałach Ligi Światowej, przegraliśmy 0:3, więc tym bardziej się cieszymy z wygranej.
- Trzecie miejsce w grupie na koniec pierwszej rundy to dla was sukces czy rozczarowanie?
- Nie jest to rozczarowanie, bo kończymy mocnym akcentem. Oczywiście chcielibyśmy zdobyć więcej punktów, bo w tym turnieju zabieramy punkty do następnej rundy. Ale sposób w jaki kończymy rozgrywki grupowe, zwyciężając z tak silną drużyną jak Włochy, sprawia, że jestem szczęśliwy.
- Jeśli miałbyś wymienić dobre strony waszej gry na podstawie tych pięciu meczów, które rozegraliście do tej pory, co by to było?
- Właściwie to wciąż pracujemy nad naszą grą, wciąż się poprawiamy. W meczu z Włochami graliśmy dobrze w ataku z pierwszego tempa. Mam nadzieję, że będziemy coraz lepsi na każdej pozycji, a nasza gra będzie się poprawiać z meczu na mecz.
- Nad czym w takim razie musicie jeszcze popracować?
- Zawsze możemy coś poprawić. Możemy lepiej zagrywać, rozgrywać, wszystko możemy robić lepiej.
- Który moment był dla ciebie najtrudniejszy w tej rundzie?
- Sam nie wiem. Mieliśmy bardzo trudny turniej, byliśmy w najmocniejszej grupie na tych mistrzostwach. Każdy zespół, z którym się mierzyliśmy, był mocnym przeciwnikiem, nawet Portoryko, które pokonało Włochy w sobotę. Więc każdy mecz był trudny.
- W kolejnej rundzie zmierzycie się z drużynami z grupy A…
- Tak i zagramy przeciwko Polsce, prawda? To dobrze dla nas. Awansowaliśmy po meczach z trudnymi przeciwnikami, więc mam nadzieję, że to przygotowało nas do meczów w kolejnej rundzie. Możemy wygrywać, zdobywać punkty i awansować do finałów.
- Kto będzie waszym najtrudniejszym przeciwnikiem w drodze po medal?
- Myślę, że na razie musimy skupić się na sobie. Oczywiście gra z Polską będzie emocjonująca i trudna, ale miejmy nadzieję, że sprostamy temu zadaniu i zagramy dobrze.