ME: Polska - Bułgaria 1:3
Polacy przegrali z Bułgarią 1:3 (25:19, 22:25, 22:25, 23:25) w drugim meczu mistrzostw Europy. Wczoraj biało-czerwoni pokonali reprezentację Niemiec 3:1.
Bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie nasi reprezentanci. Grali pewnie, dobrze spisywali się w bloku, a przede wszystkim grali siatkówkę kombinacyjną. Na pierwszej przerwie technicznej Polacy wygrywali 8:7 i od tego momentu przewagę zaczęli sukcesywnie powiększać. W ataku pokazywał się Gruszka, a nasi środkowi popisywali się na bloku. Po ataku naszego kapitana było 16:10. Polacy przez całą partię kontrolowali wydarzenia na boisku i pewnie wygrali 25:19 po ataku Nowakowskiego.
Początek drugiej odsłony należał do naszych środkowych. Żygadło mając bardzo dobre przyjęcie mógł wykorzystać siłę ataku Nowakowskiego i Możdżonka. Kilka błędów biało-czerownych w dużym stopniu przyczyniło się do tego, że prowadzenie objęli Bułgarzy 4:8. Losy spotkania świetną zagrywką zmienił Kubiak. Rywale nie mogli poradzić sobie z przyjęciem serwisu, a Polacy wykorzystali tę niemoc przeciwników. Na drugiej przerwie technicznej było już 16:13. Ponownie błędy Polaków doprowadziły do remisu 16:16. Od tego momentu zaczęła się bardzo zacięta i wyrównana walka, w której lepsi okazali się Bułgarzy 22:25.
W trzeciej partii Polacy grali słabiej. Popełniali sporo błędów i w przyjęciu, i w ataku. W bułgarskim zespole bardzo dobrze prezentował się Sokolov 6:8. Na boisku za Gruszkę wszedł Jarosz. Przewaga Bułgarów rosła. Przy stanie 9:13 Anastasi poprosił o czas. Podopieczni trenera Stoyczeva dobrze rozegrali się w bloku, świetnie czytali grę naszych siatkarzy. Polacy w dalszym ciągu grali słabo, na drugiej przerwie technicznej było 12:16. Prowadzenie Bułgarów wzrosło do 6 punktów 16:22. Polakom udało się jeszcze zniwelować straty 22:25.
Źle zaczęli nasi reprezentanci również czwartego seta. Atakowali po autach i nie radzili sobie z przyjęciem zagrywki Bułgarów. Na pierwszej przerwie technicznej przegrywaliśmy 2:8. Do walki zespół poderwał Michał Kubiak, który dobrymi serwisami zniwelował starty do jednego oczka 12:13. Jednak Bułgarzy szybko zdobyli ponownie kilkupunktowe prowadzenie 14:18, które znów dobrą zagrywką zredukował Kubiak 20:21, a Kurek doprowadził do remisu 22:22. Nasze nadzieje szybko rozwiali Bułgarzy. Przegraliśmy 23:25.
Polska – Bułgaria 1:3 (25:19, 22:25, 22:25, 23:25)
Polska: Nowakowski, Gruszka, Kurek, Kubiak, Żygadło, Możdżonek, Ignaczak (libero), Ruciak, Jarosz, Mika, Kosok
Bułgaria: Zhekov, Kaziyski, Nikolov, Yosifov, Todorov, Aleksiev, Ivanov (libero), Ananiev, Sokolov, Bratoev