Mecz o III miejsce PlusLigi: Indykpol AZS Olsztyn - Trefl Gdańsk 2:3
Indykpol AZS Olsztyn przegrał 2:3 Treflem Gdańsk w pierwszym meczu o III miejsce mistrzostw Polski 2017/2018. MVP: Artur Szalpuk.
Tegoroczne rozgrywki PlusLigi dostarczyły kibicom sporych emocji, a nieoczekiwane zwroty akcji jeszcze bardziej zachęcały do śledzenia zmagań na ekstraklasowych parkietach. W dwumeczu o brązowy medal mistrzostw Polski spotkają się Trefl Gdańsk, ekipa ktora przed sezonem z powodu problemów finanasowych rozważała wycofanie się z profesjonalnej ligi, i Indykpol AZS Olsztyn, który okazał się największą sensacją ostatnich kolejek. Akademicy najpierw "wywalczyli" sobie miejsce w pierwszej szóstce, potem w drodze do półfinału w znakomitych meczach na Podpromiu pokonali Asseco Resovię Rzeszów, a walkę o finał PlusLigi przegrali po dramatycznych starciach z obrońcami tytułu ZAKSĄ Kędzierzynem-Koźle. Tie-breaki z mistrzem Polski pokazały, że ta edycja może być dla olsztynian przełomowa.
Pierwszy set potwierdził, że "Indyki" są w dobrej formie, która od razu pozwoliła im zbudować przewagę. Dobra gra w bloku i w polu serwisowym, dała gospodarzom wiele argumentów, a 61-procentowa skuteczność w ataku, tylko przybliżała olsztynian do wygranej tej odsłony. Ostatecznie podopieczni Roberto Santilliego wygrali 25:16.
Drugi set mógł rozdrażnić graczy Trefla Gdańsk, bowiem po ósmym punkcie udało im się wyjść na prowadzenie, które w końcówce bardzo łatwo roztrwonili. Od stanu 21:16, ekipa przyjezdnych zdobyła tylko trzy punkty, przy dziesięciu zapisanych na koncie gospodarzy. Ostatecznie to olsztynianie wygrali drugą partię na przewagi i do dziesięciominutowej przerwy prowadzili już 2:0.
Kilka gorzkich słów w szatni gdańszczan zupełnie zmieniły jakość ich gry. Choć już w poprzedniej partii statystyki zawodników Trefla wyglądały lepiej, to po przerwie udało się przede wszystkim wypracować większą konsekwencję w grze i szacunek do piłki. Emocji jednak nie brakowało do samego końca, tym bardziej, że olsztynianie wyraźnie czuli, iż mogą zakończyć mecz w trzech setach. Po kolejnej grze na przewagi, tym razem set na swoim koncie zapisali przyjezdni.
Dobre otwarcie czwartego seta przez ekipę z Gdańska, pozwoliło jej od początku dyktować warunki tej partii. Przewaga 13:8 i 20:16, zapewniła zawodnikom Trefla spory komfort gry, którego nie był w stanie zakłócić nawet "solowy popis" Robberta Andringi. Holender zdobył kilka punktów z rzędu i zmniejszył stratę zaledwie do jednego "oczka" (22:23). Podopieczni Andrei Anastasiego zachowali jednak chłodną głowę i doprowadzili stan meczu do wyrównania.
Tie-break nie był pozbawiony emocji i do samego końca ciężko było przewidzieć kto odniesie ostateczne zwycięstwo. W tej części spotkania bardzo dobra dyspozycja cechowała Damiana Schulza, który przyniósł swojemy zespołowi sześć punktów i to tak naprawdę na barkach atakującego spoczęła cała siła ofensywna. Dodatkowo skuteczna gra w bloku gdańszczan (cztery punkty do jednego po stronie AZSu), zrobiła sporą różnicę i to ona przesądziła o losach meczu. Trefl Gdańsk wygrał 15:12 i przybliżył się do brązowego medalu. MVP wybrano Artura Szalpuka, który w całym starciu zdobył 16 punktów.
Relacja punkt po punkcie: http://pls-web.dataproject.com/LiveScore.aspx?ID=1048
Statystyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?ID=1048&mID=27757&Page=S
Powrót do listy