Mecz o życie
To będzie prawdziwa walka o przetrwanie. Mecz Pamapol Siatkarz Wieluń – Domex Tytan AZS Częstochowa dla gości wielkiego znaczenia w tabeli nie ma, ale dla gospodarzy to szansa na uniknięcie baraży w pierwszym sezonie występów PlusLidze. Nic więc dziwnego, że w Wieluniu ogromna mobilizacja.
Przy dobrych wynikach innych spotkań Siatkarz może się utrzymać nawet przy porażce, ale porażce 2:3. Punkt straty w tabeli do Jadaru można odrobić, tym bardziej, że radomianie grają w Bełchatowie i trudno stawiać ich w roli kandydata do wywalczenia jakiejkolwiek zdobyczy punktowej w hali mistrza Polski. – My nie liczymy na innych, staramy się skupić tylko na naszym spotkaniu, które chcemy wygrać za trzy punkty – mówi przyjmujący z Wielunia Maciej Kordysz. - Na pewno AZS to ciężki rywal, ale myślimy o ósemce, dlatego musimy wygrać. Nasi bezpośredni rywale w walce o utrzymanie nie mają łatwo, bo grają w Rzeszowie i Bełchatowie, ale tu nie ma kalkulacji że jeden punkt wystarczy. Nas interesują tylko trzy. Właśnie wróciliśmy z odprawy, gdzie oglądaliśmy Częstochowę na wideo i mamy wszystkich zawodników rozpisanych.
Siatkarz jest beniaminkiem PlusLigi. Prezentuje się jednak zupełnie inaczej niż Trefl Gdańsk w zeszłym roku. Dopiero na dwie kolejki przed końcem sezonu wielunianie stracili miejsce ósme na rzecz Jadaru Radom. Z trójki walczącej o utrzymanie to właśnie Siatkarz w ostatniej kolejce ma najłatwiejsze zadanie. - Teoretycznie patrząc to wystarczy nam jeden mały punkt, czyli dwa sety, ale trzeba się sprężyć i zagrać na maksa do końca – mówi atakujący Marcin Lubiejewski. - Częstochowa jest w naszym zasięgu, co prawda w lidze nas łatwo pokonali jednak chcemy się zrewanżować. Gramy różnie w meczach o stawkę np. z Delectą w Pucharze Polski czy z Jadarem, ale już z Warszawą było znacznie lepiej. Nie ma co kombinować i rozmyślać. Trzeba wyjść i na nich skoczyć tak jak ostatnio Jadar na nas, wtedy łatwiej się gra. Nie patrzymy czy będzie rozszerzona PlusLiga czy nie, chcemy zapewnić sobie ósemkę. Oczywiście w barażach też można się utrzymać, ale lepiej tego uniknąć.
Powrót do listy