Medaliści VNL powitani w Krakowie
Z ponad dwugodzinnym opóźnieniem wylądowała we wtorkowy wieczór na krakowskim lotnisku im. Jana Pawła II największa grupa siatkarzy reprezentacji Polski, która wywalczyła pierwszy w historii Polskiej Siatkówki medal Siatkarskiej Ligi Narodów.
Jako pierwsi w Krakowie pojawili się brązowi medaliści VNL: Bartosz Bednorz i Bartosz Kwolek, którzy wracali do kraju inna trasą niż pozostali koledzy. W związku z ich oczekiwanie na pozostałą część ekipy z niespełna dwu godzin przedłużyła się do niemal pięciu, ale dzięki temu bardzo dzielnie pełnili rolę ambasadorów medialnych dla licznej grupy dziennikarzy oczekujących na przylot reszty kadry.
– Medal zawsze wywołuje radość, tym bardziej zdobyty w takich okolicznościach, w takim miejscy, tak daleko od kraju i przy takim wsparciu tak z Polski, jak i na miejscu od fantastycznych rodaków. Jeszcze przed półfinałem mówiłem, że musimy przywieźć do kraju medal, nie ważne jaki, ale medal, który będzie podziękowaniem dla kibiców, za nieprzespane noce i wielkie wyrazy wsparcia, które otrzymywaliśmy od nich z Polski i od Polonii w USA. Tym medalem dziękujemy im za to, a ja będę to czynił nieustannie – powiedział Bartosz Bednorz.
– Nie ukrywajmy, że nie wszyscy w Chicago byliśmy w optymalnej formie, ale pierwszy mecz, w pierwszym dniu turnieju z Brazylią i zwycięstwo, tak nas napędziło, zmotywowało, że faktycznie trudno było nas powstrzymać. Uwierzyliśmy, że można pograć z tymi najlepszymi, zrobić coś fajnego i mam nadzieję, że to nam się udało. Teraz przede mną i kolegami rywalizacja o miejsce w kadrze na kwalifikacje olimpijskie. Konkurencja na mojej pozycji jest bardzo duża i będzie decydować dyspozycja tygodnia, dwóch. Bez względu na decyzje trenera, ja zawsze będę wielkim kibicem drużyny, będę trzymał kciuki, a grania jeszcze w tym sezonie jest wiele – mistrzostwa Europy, Puchar Świata – opowiadał Bartosz Kwolek.
W Krakowie witaliśmy grupę w składzie: Bartosz Bednorz, Tomasz Fornal, Norbert Huber, Łukasz Kaczmarek, Marcin Komenda, Karol Kłos, Bartosz Kwolek, Maciej Muzaj, Jakub Popiwczak, Elżbieta Poznar – kierownik drużyny
W imieniu Polskiego Związku Piłki Siatkowej bohaterów z Chicago powitał Jacek Kasprzyk – prezes PZPS, a gospodarzem miejsca powitania był Radosław Włoszek – prezes zarządu Airport Kraków. – Wielkie gratulacje, bo nie ma nic fajniejszego by wracać z turnieju z medalem. Zawodnicy pokazali moc i nie jest to prawdą, ze to była druga reprezentacja – to byli najlepsi zawodnicy na ten moment, na to wyzwanie – pokreślił szef siatkarskiej federacji.
Po krótkiej uroczystości na krakowskim lotnisku cześć medalistów udaje się na zasłużone wakacje, a pięciu (Bartosz Bednorz, Łukasz Kaczmarek, Karol Kłos, Bartosz Kwolek, Maciej Muzaj) dołącza od kadry trenującej w Zakopanem.