MEJ: Polska - Włochy 3:2
Polska pokonała w Gdyni Włochy 3:2 (21:25, 18:25, 25:20, 25:19, 15:6) w trzecim meczu fazy grupowej mistrzostw Europy juniorów.
W trzecim dniu, rozgrywanego w gdyńskiej Hali Widowiskowo-Sportowej, finałowego turnieju mistrzostw Europy juniorów, reprezentacja Polski po kapitalnym spotkaniu obfitującym w zwroty akcji i dramaturgię, wygrała z ekipą Włoch 3:2. Biało-czerwoni przegrywali już 0:2, wspaniała szarża w partii trzeciej dała szansę gry dalej, fantastyczny set czwarty - wyrównanie. Tie break był popisem jednego zespołu - biało-czerwonych.
To był nokaut - młodzi siatkarze Italii zostali tylko z sześcioma punktami w decydującym secie. Dwa kolejne punkty w klasyfikacji tabeli grupy I pozwalają nadal myśleć o czołowej czwórce turnieju. Przed Polakami jeszcze potyczki z Serbią i Rosją. Walka z siatkarzami Marco Bonitty może być świetnym materiałem szkoleniowym. Drużyna, której nie wychodziły akcje ofensywne, coś szwankowalo w rozegraniu i często oddawała punkty ot tak, zupełnie niepotrzebnie, szczególnie w partii czwartej i tie breaku pokazała naprawdę wysoki poziom i mocne nerwy. Na pochwałę zasługują wszyscy, którzy pojawili się na boisku. Po meczu na trybunach zapanowala euforia, wielu naszych zawodników miało wsparcie w rodzinach. Nie zawiedli kibice. Brawo biało-czerwoni! Praca, jaką w ostatnich miesiącach wykonali wspólnie z trenerem Jackiem Nawrockim - chyba dała o sobie znać w tym dramatycznym, zwycięskim meczu z Italią.
Wcześniej też było ciekawie, bowiem zobaczyliśmy chyba faworyta do wygrania rywalizacji w grupie I, a nawet całego turnieju! Młoda reprezentacja Belgii, bo o niej mowa, w tych zawodach prezentuje znacznie wyższy poziom od pozostałych drużyn. Zespół trenera Stevena Vanmedegaela rozbił na początek 3:0 Serbię, w niedzielę wygrał 3:2 z Polską, w poniedziałek w świetnym stylu wygrał 3:0 z Rosją. Czeka ich jeszcze konfrontacja z Włochami i Finlandią.
Biało-czerwoni w dotychczasowych meczach wygrali z Finlandią i ulegli Belgii.