Memoriał H.J. Wagnera: Bułgaria – Serbia 2:3
W drugim dniu XIV Memoriału Huberta Jerzego Wagnera Bułgaria przegrała z Serbią 2:3 (25:20, 16:25, 25:14, 22:25, 16:14). To już drugie zwycięstwo Serbów podczas turnieju w krakowskiej Tauron Arenie. We wtorek również w pięciu setach pokonali Beligię 3:2.
Wspomniane drużyny rozegrały nierówne, pięciosetowe spotkanie. W każdej partii zwycięski zespół już na początku wypracowywał kilkupunktową przewagę i utrzymywał ją do końca. Najbardziej wyrównany był tie-break. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili Serbowie.
Na konferencji prasowej powiedzieli:
Viktor Yosifov, kapitan reprezentacji Bułgarii: To naszke kolejne zwycięstwo w turnieju. Możemy być usatysfakcjonowani tym wynikiem oraz naszą grą. Ten mecz pokazał, że potrafimy utrzymać koncentrację i dobrą dyspozycję. To nas bardzo cieszy.
Dragan Stanković, kapitan reprezentacji Serbii: Zagraliśmy kolejny dobry mecz, chociaż przegraliśmy. Na pewno było lepiej, niż wczoraj. Gramy ze sobą bardzo krótko, ale ze spotkania na spotkanie zyskujemy pewność siebie i wiemy, że jesteśmy na właściwej drodze do osiągnięcia optymalnej formy. Dziś wygrał lepszy – gratuluję Bułgarom.
Plamen Konstantinov, trener reprezentacji Bułgarii: Cieszy mnie drugie zwycięstwo. Dałem pograć młodszym zawodnikom. Uczą się gry na międzynarodowym poziomie, co napawa optymizmem na przyszłość. Co ważne – uczą się grania i wygrywania. Graliśmy dobrze blokiem, ale nie możemy zapominać o tym, że popełniamy błędy, nad którymi musimy pracować – zwłaszcza przy niewymuszonych błędach, albo odbiciu drugiej piłki w kontratakach. Udało się wygrać dwa trudne pojedynki, co dla nas jest bardzo ważne. Gratuluję Serbom, bo zagrali bardzo dobre spotkanie.
Nikola Grbić, trener reprezentacji Serbii: To był typowy mecz „na styku”, może z wyjątkiem drugiego i trzeciego seta. Tie-break pokazał, że to było spotkanie walki. Przegraliśmy dosłownie dwoma punktami, a wygrywaliśmy 8:5. Zgadzam się z Draganem, że zagraliśmy lepiej, niż wczoraj. Moją ocenę obniża jednak to, że przegraliśmy.