Memoriał Wagnera: Bułgaria - Rosja 1:3
Bułgaria przegrała z Rosją 1:3 (23:25, 25:22, 20:25, 19:25) w drugim dniu XII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera, który do soboty do poniedziałku rozgrywany w Kraków Arenie.
Do pierwszej przerwy technicznej żadna z drużyn nie wypracowała znaczącej przewagi. Przy stanie 6:6 w drużynie bułgarskiej w polu zagrywki pojawił się Danail Milushev i świetnym serwisem doprowadził do dwupunktowej przewagi (8:6). Po powrocie na parkiet popisał się kolejnymi punktowymi zagrywkami, dzięki czemu podopieczni trenera Plamena Konstantinova prowadzili 11:7. Reprezentanci Rosji wybici z uderzenia zaczęli popełniać błędy w polu zagrywki oraz ataku. Po punktowym bloku Svetoslava Gotseva trener Andriej Woronkow. Przy stanie 15:11 w polu zagrywki pojawił się Denis Zemchenok i pomógł odrobić straty Rosjanom. Końcówka pierwszej partii podobnie jak początek to wyrównana walka. Ostatecznie lepsi okazali się Rosjanie, wygrywając 25:23.
W drugiej partii jako pierwsi na prowadzenie wyszli Rosjanie. (8:7) Podopieczni trenera Andrieja Voronkova spektakularnie grali w elemencie bloku, natomiast ich rywale ponownie byli niezawodni w polu serwisowym. (10:9) Po drugim czasie technicznym mimo chwilowej przewago Rosjan to Bułgarzy dominowali na boisku i zwyciężając 25:22 doprowadzili do remisu w setach 1:1.
Początek trzeciego seta Rosjanie rozpoczęli pechowo, jeszcze przed czasem technicznym niegroźnego urazu i doznał Dimitriy Ilinykh, a na boisku pojawił się Alexey Spiridonov. Dzięki dobrej postawie Denisa Biriukova pod siatką, reprezentanci Rosji doprowadzili do remisu 9:9. Denis Zemchenok potężnie atakując nad blokiem stopniowo powiększał przewagę nad rywalami i tym samym zmusił trenera bułgarskiej drużyny do poproszenia o czas (11:13). W końcówce Rosjanie mimo oporu ze strony rywali kontrolę na parkiecie i nie wypuścili z rąk prowadzenia już do końca trzeciego seta (20:25).
Czwarta i ostatnia partia należała do reprezentacji Rosji. Już w początkowej fazie seta nie pozwalali rozwinąć rywalom skrzydeł w ataku i na przerwie technicznej prowadzili już 8:5.Bułgarzy, którzy starali się podbijać potężne ataki zawodników przeciwnej drużyny byli bezradni i musieli uznać wyższość rywali, którzy pokonali ich 25:19 , a w całym meczu 3:1.
Bułgaria: Georgi Bratojew, Swetoslaw Gotsew, Danail Miluszew, Todor Skrimow, Valentin Bratojew, Wiktor Josifow, Teodor Salparow (libero); Rosja: Siergiej Makarow, Denis Birukow, Artem Smoliar, Artem Wolwicz, Dmitrij Ilnych, Denis Zemchenok, Valentin Golubew (libero) oraz Aleksiej Spiridonow.
Po meczu powiedzieli:
Denis Ziemczonok (reprezentant Rosji): - Spotkanie zaczęliśmy bardzo dobrze, byliśmy skoncentrowani na grze. Zdołaliśmy nawet odrobić sześciopunktową stratę. Pokazaliśmy charakter, ale w drugiej partii trochę się rozluźniliśmy i przegrana w tym secie była naszą winą. Jednak zdołaliśmy się podnieść i potwierdzając nasza siłę oraz charakter wygraliśmy.
Todor Aleksiew (kapitan reprezentacji Bułgarii): Przegraliśmy pierwszego seta, którego powinniśmy wygrać. Głównie przez niewymuszone błędy. Wróciliśmy do gry w drugiej partii, ale to było za mało. Musimy pamiętać na jakim etapie przygotowań jesteśmy, nieważne jak w tej chwili się prezentujemy, teraz mogą pojawić się takie potknięcia, ważne żebyśmy na mistrzostwa świata byli w szczytowej formie.
Andriej Woronkow (trener reprezentacji Rosji): Wygraliśmy i wykonaliśmy nasze zadanie, poza drugą – przegraną partią. Koncentrowaliśmy się na wypróbowaniu zawodników, którzy wczoraj nie zagrali. Poza drugą partią zdaliśmy test.
Płamen Konstantinow (trener reprezentacji Bułgarii): Mięliśmy w tym meczu dobre i złe chwile. Wiemy o tym, że Rosjanie dysponują dobrym przyjęciem, więc chcieliśmy wywrzeć na nich presję zagrywką. Udało się to w drugiej partii, którą wygraliśmy. Najważniejszy moment przyszedł później. W tym meczu chciałem dać szansę zawodnikom, którzy wczoraj grali mniej. Teraz musimy sprawdzić w jakiej formie są poszczególni gracze, bo w przyszłym tygodniu muszę ogłosić czternastkę na mistrzostwa świata. W takiej sytuacji mecze przy publiczności, o jakąś – nawet najmniejszą stawkę – wymuszają rotację. Gratulacje dla Rosjan, zagrali dziś lepiej. Na tę chwilę mają bardziej doświadczonych zawodników.