Memoriał Wagnera: Chiny - Rosja 0:3
Chiny przegrały z Rosją 0:3 (24:26, 21:25, 17:25) w pierwszym meczu XII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera, który od soboty do poniedziałku rozgrywany jest w Kraków Arenie.
Początek spotkania to wyrównana walka punkt za punkt. Na pierwszą przerwę techniczną po udanym ataku Zhi Juana reprezentanci Chin zeszli z jednopunktowym prowadzeniem. Wydawać się mogło, że Rosjanie w środkowej fazie seta dzięki punktowym zagrywkom Dymitryja Muserskiego oraz dobrej postawie w bloku przełamali dobrą passę rywali i pewnie zmierzają do zwycięstwa. Jednak podopieczni trenera Gouchena Xie odrobili straty lecz nie potrafili zakończyć decydujących piłek i w efekcie przegrali 24:26.
Reprezentanci Chin w drugą odsłonę rozpoczęli od mocnego uderzenia. Przy stanie 10:7 trener Andriej Woronkow poprosił o czas dla swojej drużyny. Okazał się skuteczny, bo po chwili Rosjanie prowadzili 14:12. Tym razem w końcówce nie zabrakło koncentracji i ponownie lepsi okazali się zawodnicy Sbornej. (25:21).
Ostatni set bliźniaczo przypomniał partię pierwszą. Jednak pomimo walki reprezentacji Chin zwłaszcza w obronie, to Rosjanie w końcówce dominowali na parkiecie i zwyciężyli 25:17, a w całym meczu 3:0.
Chiny: Zhi Yuan, Chunlog Liang, Weijun Zhong, Xin Geng, Runming Li, Hanwei Kong (libero); Rosja: Nikołaj Apalikow, Siergiej Grankin, Nikołaj Pawłow, Aleksiej Spiridonow, Siergiej Sawin, Dmitrij Muserski, Walentin Gołubew (libero)
Po pierwszym meczu trenerzy i kapitanowie obu drużyn zgodnie stwierdzili, że Memoriał to turniej wyjątkowy:
Weijun Zhong (kapitan reprezentacji Chin): Bardzo nam miło, że jesteśmy w Polsce i możemy grać przy takiej publiczności i tak wspaniałej atmosferze. Dziękujemy za zaproszenie, doceniamy, że nasz zespół ma możliwość zmierzenia się z czołowymi reprezentacjami takimi jak Polska, Rosja czy Bułgaria. Przez dwa sety graliśmy swoją grę, utrzymywaliśmy swoją taktykę, jednak później blok i zagrywka Rosjan wybiły nas z rytmu. To dla nas cenna lekcja, zawsze grając z lepszymi zespołami sporo się uczymy.
Siergiej Makarow (kapitan reprezentacji Rosji): Na początku chciałbym podziękować organizatorom za gościnność i bardzo miłe przyjęcie oraz za to, że zapewnili nam takie warunki. Mamy okazję grać w pięknej hali, dodatkowo niemal całkowicie wypełnionej kibicami. Dzisiaj naszym głównym zadaniem było poznać azjatycki styl siatkówki, co nam się udało. W pierwszym secie były pewne problemy, bo „badaliśmy się” wzajemnie, ale z każdym kolejnym setem było coraz lepiej i cieszy mnie łatwa wygrana.
Andriej Woronkow (trener reprezentacji Rosji): Ten mecz był dla nas pierwszym po zgrupowaniu w Rosji, dlatego był tak ważny. Chcieliśmy zobaczyć, co udało nam się wypracować i sprawdzić naszą siłę, dlatego byliśmy bardzo skoncentrowani. Cieszymy się z tego, że mogliśmy grać przy pełnych trybunach, to nas napędza i bardzo nas ucieszył doping kibiców z jakim się spotkaliśmy.
Guochen Xie (trener reprezentacji Chin): Dziękujemy kibicom i mediom za tak ciepłe przyjęcie. Zawsze kiedy gramy w Polsce czujemy świetną atmosferę. Rozpoczęliśmy nieźle, jednak później blok i zagrywka Rosjan wybiły nas z rytmu. Zawsze grając z lepszymi zespołami sporo się uczymy. Rosja to zespół z wyższej półki, mistrz olimpijski. Dla nas takie mecze to duże wyzwanie i okazja do nauki. Zabrakło nam przede wszystkim pewności siebie, ale wyciągniemy wnioski, to czas dla nas na naukę. I wierzę, że w kolejnych meczach zaprezentujemy się lepiej.