Miało być wielkie święto w Wieluniu
Nie udało się Siatkarzowi Wieluń awansować do dalszej fazy Pucharu Polski, choć po pierwszym meczu wygranym w Częstochowie z Domexem Tytanem AZS 3:0 to właśnie zespół z I ligi był znacznie bliżej awansu, tym bardziej, że miał aż 17 punktów przewagi. Obrońca trofeum odrobił straty w rewanżu i to częstochowianie są nadal w grze.
To miało być wielkie siatkarskie święto w Wieluniu. Wyeliminowanie AZS Częstochowa na pewno byłoby sensacją. Nic więc dziwnego, że hala, przy ulicy nomen omen Częstochowskiej, pękała w szwach. Już pierwszy set pokazał jednak, że wicemistrzowie Polski są bardzo zmotywowani i zamierzają zrewanżować się za wpadkę we własnej hali. AZS w pierwszej partii wręcz zdemolował Siatkarza. Gospodarzom nie pomagały przerwy na żądanie ich trenera Damiana Dacewicza przy stanach 1:5 i 4:12. Goście byli nie do powstrzymania, a wielunianie grali, jakby byli kompletnie wystraszeni perspektywą sprawienia sensacji. AZS wygrał 25:13, a więc odrobił aż 12 punktów!
Mimo tak wysokiej porażki Siatkarz miał cały czas realne szanse na awans. Wystarczyło wygrać seta, albo przegrać dwa na przewagi. Potrzebna była jednak znacznie lepsza gra. I w drugim secie Siatkarz podjął walkę. Prowadził nawet 9:7, ale AZS szybko odrobił straty. Gdy na tablicy wyników było 22:21 dla gości, kibice w Wieluniu, których wspomagała w dopingu maskotka Skry Bełchatów czyli słynna już pszczoła, nadal wierzyli że to ich ulubieńcy za chwilę będą świętować. Ale więcej zimnej krwi mieli częstochowianie. Wygrali do 22 i o wszystkim miał zdecydować set numer trzy.
Od początku tej części swój styl narzucili goście. 5:2, 14:7 -przewaga AZS rosła z minuty na minutę. Trener Damian Dacewicz rozkładał bezradnie ręce, bo jego podopieczni spuścili głowy i czekali na najniższy wymiar kary. 25:18 zwyciężyła ostatecznie Częstochowa i to obrońcy Pucharu Polski awansowali do ćwierćfinału.
Siatkarz Wieluń - Domex Tytan AZS Częstochowa 0:3 (13:25, 22:25, 18:25)
Siatkarz: Matejczyk, Błoński, Buniak, Lubiejewski, Bartodziejski, Zajder i Kryś (libero) oraz Sarnecki
Domex Tytan AZS: Nowakowski, Drzyzga, Bartman, Wrona, Mljakow, Gradowski i Zatorski (libero)