Michał Bąkiewicz: w tej chwili interesuje mnie tylko trzeci mecz
AZS Częstochowa pokonał Aluron Virtu Wartę Zawiercie w drugim meczu o miejsce w PlusLidze i doprowadził do remisu 1-1. W sobotę 7 maja zostanie rozegrane trzecie spotkanie. - W tej chwili interesuje mnie tylko trzeci mecz - powiedział Michał Bąkiewicz, trener Akademików.
PLUSLIGA.PL: W drugim meczu o miejsce w PlusLidze pokonaliście Aluron Virtu Wartę Zawiercie 3:1. Można powiedzieć, że po środowej porażce drużyna wróciła z dalekiej podróży?
MICHAŁ BĄKIEWICZ: Przede wszystkim zagraliśmy ze zdecydowanie innym nastawieniem. Uważam, że tak powinniśmy zaczynać każde spotkanie. Od trzeciego seta to była twarda walka i każdy wynik był możliwy, natomiast dla mnie najważniejsze było to, że w czwartek biliśmy się o każdą piłkę i to przyniosło efekt. Mamy świadomość, że jedziemy teraz na bardzo trudny teren i czekają nas na pewno dwa bardzo ciężkie mecze. Musimy się na to przygotować.
Co ważne drużyna wyciągnęła wnioski z porażki. W czwartek zawodnicy wzmocnili swoją zagrywkę i znacząco poprawili swoją skuteczność w ataku.
MICHAŁ BĄKIEWICZ: Myślę, że zdecydowanie lepiej zagraliśmy w zagrywce. Wywarliśmy większą presję, co później przełożyło się na blok. Z statystyk wynikało, że tylko w tym elemencie zdobyliśmy dzięwietnaście punktów. To bardzo dobry wynik jak na cztery sety. Tak naprawdę zapominamy już o tym spotkaniu. Musimy jedynie przeanalizować to, co stało się w trzecim secie, bo wydawało się, że mamy bezpieczny wynik, a zespół z Zawiercia rozegrał końcówkę bardzo dobrze, dojrzale i później było wiele emocji.
Istotne było również to, że w ostatnim meczu Rafał Szymura nie był osamotniony w grze. Na skrzydłach dobrze spisywał się Aleksander Grebeniuk i Mykoła Moroz.
MICHAŁ BĄKIEWICZ: Wszyscy zagraliśmy zdecydowanie lepsze spotkanie niż w środę. Wszyscy walczyliśmy i oddaliśmy całe serce. Należy się z tego cieszyć i tak jak wspomniałem, teraz musimy jak najlepiej przygotować się na dwa pojedynki w Zawierciu.
Zarówno pan jak i zawodnicy chcielibyście zakończyć sezon w Zawierciu i nie wracać na piąty mecz do Częstochowy…
MICHAŁ BĄKIEWICZ: W tej chwili interesuje mnie tylko trzecie spotkanie i na tym będziemy się koncentrować.