Michał Filip: liczy się walka do końca
AZS Politechnika Warszawska przegrała 1:3 z PGE Skrą Bełchatów w meczu 23. kolejki PlusLigi. - Bełchatowianie byli lepsi w bloku i zagrywce - powiedział Michał Filip, atakujący Politechniki.
PLUSLIGA.PL: Nie udało Wam się zwyciężyć, ale był to naprawdę zacięty i wyrównany pojedynek. Różnice punktowe w poszczególnych setach były nieznaczne. Co przesądziło o ostatecznym wyniku?
MICHAŁ FILIP: Przede wszystkim skuteczna gra bełchatowian, zwłaszcza w bloku i zagrywce. To była ich najsilniejsza broń i dzięki temu udało się im wygrać.
A jakie mógłbyś wskazać mocne strony Waszej drużyny?
MICHAŁ FILIP: Walka do samego końca to chyba nasza najmocniejsza cecha. Nawet gdy przegrywamy 0:2 potrafimy się jeszcze podnieść i wygrać seta. Jednak w tym przypadku to było troszeczkę za mało.
Grudniowe spotkanie z PGE Skrą również zakończyło się niesprzyjającym dla was wynikiem, rywale nie pozwolili wam na wygranie żadnego seta. Teraz nawiązaliście bardziej wyrównaną walkę, co ma odbicie również w statystykach. Jak ze swojej perspektywy oceniłbyś te dwa mecze?
MICHAŁ FILIP: Dwa inne światy. W Bełchatowie zostaliśmy zniszczeni serwisem. Teraz nam się udało zagrać dużo lepiej w elemencie przyjęcia. Poza tym wygrywaliśmy dużo spornych, trudnych sytuacji i to też było czynnikiem pokazującym naszą lepszą grę. W tym spotkaniu wszystko wychodziło nam lepiej niż w Bełchatowie.
W poprzedniej kolejce pokonaliście drużynę LOTOS Trefl Gdańsk 3:0. Czy ten udany występ zmobilizował was jeszcze mocniej do walki z czołówką?
MICHAŁ FILIP: Nie potrzeba nam dodatkowej motywacji do gry w każdej kolejce. Mamy jej naprawdę dużo przed każdym spotkaniem. Sukces w Gdańsku pokazał, że z każdym można wygrać w tej lidze. Jesteśmy tego świadomi i zawsze się staramy.
Zdobyliście 29 punktów, co daje 9 miejsce w tabeli. Jak oceniasz szanse na poprawę tego wyniku?
MICHAŁ FILIP: Będziemy walczyć. Zostały trzy kolejki i postaramy się zdobyć komplet punktów. Ciężko mi stwierdzić co z tego wyjdzie, może troszeczkę awansujemy. Nie zaglądamy aż tak bardzo w tabele, mimo że to końcówka sezonu. Chcemy po prostu wygrywać kolejne spotkania.
Kolejny mecz rozegracie z Jastrzębskim Węglem. W pierwszym starciu pewnie wygraliście 3:0. Jakie są teraz wasze oczekiwania?
MICHAŁ FILIP: Kolejna wygrana. Nie ma co ukrywać, że jedziemy do Jastrzębia po trzy punkty. Jest to zespół jak najbardziej w naszym zasięgu i myślę, że zakończymy mecz dobrym dla nas wynikiem.