Michał Kędzierski: będziemy walczyć w każdym meczu
W 14. kolejce PlusLigi PGE Skra Bełchatów pokonała Effector Kielce 3:2 (25:16, 25:22, 32:34, 19:25, 15:9). – Będziemy walczyć w każdym spotkaniu. Póki co, nie myślimy o konkretnej pozycji w tabeli – mówi młody rozgrywający kielczan Michał Kędzierski.
PLUSLIGA.PL: Po zaciętym, pięciosetowym spotkaniu wywieźliście z Bełchatowa punkt. To chyba najcenniejszy punkt zdobyty w tym sezonie?
MICHAŁ KĘDZIERSKI: Zgadza się. To był bardzo ciężki mecz, dlatego jesteśmy zadowoleni z tego punktu. Rzadko zdarza się, aby na tak ciężkim terenie, jakim jest Bełchatów jakakolwiek drużyna mogła coś ugrać, a nam się to udało.
Po przerwie związanej z turniejami kwalifikacjami do igrzysk olimpijskich w Rio rozegraliście spotkania z mocnymi rywalami. Pokazaliście, że potraficie dobrze grać. Widać, że jesteście coraz lepiej zgrani i pewniejsi siebie.
MICHAŁ KĘDZIERSKI: Rzeczywiście nasza gra wygląda coraz lepiej, choć zagraliśmy jeden słaby mecz w tym roku z Jastrzębskim Węglem. Spotkanie z nimi było zdecydowanie najgorsze w naszym wykonaniu. Ale jak widać, szybko zapomnieliśmy o nim i w sobotę pokazaliśmy, że potrafimy grać na swoim normalnym poziomie.
Z pewnością nie było łatwo wyrzucić z głowy wspomnianego przez pana meczu z Jastrzębskim Węglem?
MICHAŁ KĘDZIERSKI: Zgadza się. W tamtym meczu zagraliśmy źle w każdym elemencie gry. Jednak w sobotę pokazaliśmy, że potrafimy szybko zapominać o takich porażkach. Skupiliśmy się na treningach, ponieważ bardzo chcieliśmy walczyć w meczu ze Skrą. Dzięki odpowiedniej koncentracji udało się nam urwać punkt rywalom.
Mecz z PGE Skrą Bełchatów pokazał, że potraficie walczyć. Nawet w przegranych setach trzymaliście się blisko wyniku. Zgodzi się pan ze mną, że zmorą waszej drużyny są końcówki setów, w których tracicie koncentrację?
MICHAŁ KĘDZIERSKI: Nie wiem czy o to chodzi, ale Skra jest mocnym zespołem. Nie zawsze można z nimi wygrać. W pierwszym secie nie graliśmy dobrze, w drugim było już lepiej, ale to nie wystarczyło, żeby wygrać. W kolejnych partiach było już lepiej. Niestety w tie-breaku rywale nas zmiażdżyli.
Jeszcze jednym silnym zespołem, z którym zagracie będzie LOTOS Trefl Gdańsk. Potem będziecie mierzyć się z zespołami, które są w waszym zasięgu. Każda z drużyn chce poprawić swoją pozycję w tabeli. Effector marzy o jakimś konkretnym miejscu?
MICHAŁ KĘDZIERSKI: Wychodząc na boisko zawsze chcemy walczyć i wygrywać. Nie myślimy o tym, czy zdobędziemy w danym meczu jeden czy dwa punkty. Mamy świadomość tego, że w spotkaniach z silnymi zespołami możemy pokusić się o urwanie punktów lub sprawienie niespodzianki. Z pozostałymi drużynami zawsze chcemy wygrywać. Póki co, nie zastanawiamy się, jakie miejsce zajmiemy w tabeli.
Za chwilę będziecie mieli kolejną przerwę spowodowaną Pucharem Polski. To doskonały czas na szlifowanie formy na kolejne spotkania.
MICHAŁ KĘDZIERSKI: Mamy dziesięć dni wolnego od spotkań. Być może dwa z nich dostaniemy, aby chociaż na chwilę zapomnieć o siatkówce. Niestety nie mamy pełnego składu na treningach. Ma pani rację, że będzie to odpowiedni czas, aby spokojnie potrenować, poćwiczyć pewne elementy gry. Potem wracamy na boisko i tak jak powiedziałem - będziemy walczyć w każdym meczu.