Michał Kubiak: Igrzyska Olimpijskie są najtrudniejszym turniejem pod względem psychologicznym
Za sześć dni reprezentacja Polski rozegra pierwszy grupowy mecz na XXXII Letnich Igrzyskach Olimpiskich w Tokio, a jej przeciwnikiem będzie Iran. - Igrzyska Olimpijskie są najtrudniejszym turniejem pod względem psychologicznym - powiedział Michał Kubiak, kapitan biało-czerwonych.
Jednym z ostatnich sprawdzianów formy Polaków przed wylotem do Tokio był XVIII Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, w którym to mistrzowie świata wygrali kolejno z Norwegią, Azerbejdżanem oraz Egiptem 3:0. Warto podkreślić, że na trybunach TAURON Areny w Krakowie, po blisko półtorarocznej przerwie ponownie zasiedli kibice. Niestety Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął decyzję, iż w związku z wprowadzonym stanem wyjątkowym w Japonii, igrzyska odbędą się przy pustych trybunach.
- Cieszymy się z tego, że jesteśmy jednym z niewielu krajów, którym udało się w tych okolicznościach otworzyć halę na kibiców. Ubolewaliśmy tylko, że nie mieliśmy takiego pełnego kontaktu z kibicami. Musieliśmy odmawiać, gdy prosili o autografy i zdjęcia. Nie jest to jednak od nas zależne, a podyktowane protokołami, których musimy przestrzegać. Chcielibyśmy, żeby kibice byli zawsze i wszędzie, ale realia są, jakie są. Tego na pewno nie zmienimy. Jednak niezależnie od tego, czy kibice będą, czy nie, nasz cel pozostaje ten sam - powiedział Michał Kubiak.
Polacy doskonale wiedzą, jak gra się przy pustych trybunach. Doświadczyli tego w czasie trwania sezonu 2020/21 oraz rozgrywek Siatkarskiej Ligi Narodów w Rimini. Czy to sprawi, że w Tokio będzie grało się im łatwiej?
- Nie wiem, bo ciężko w tym momencie i z naszego punktu widzenia powiedzieć, jak to wszystko będzie wyglądało. Doświadczenia z bańki we Włoszech mogą pomóc, ale niekoniecznie w Japonii musi być tak samo. Nie wiemy, czego się spodziewać. Życzylibyśmy sobie, żeby było jak najwięcej takiej wolności, ale nie o nią w tym wszystkim chodzi i to nie od nas to zależy - zauważył kapitan biało-czerwonych.
I dodał - Te igrzyska chyba będą wyjątkowe. Organizatorzy robią wszystko, żeby były w jak najlepszym porządku sanitarnym, żeby mogły w ogóle się odbyć. My zrobimy wszystko, żeby dla nas te Igrzyska Olimpijskie były wyjątkowe.
Za to, bez wątpienia tegoroczne przygotowania do igrzysk były jednymi z najdłuższych. - Te przygotowania były najdłuższe w moim życiu, jeśli mówimy o przygotowaniach pod kątem jednego turnieju, czyli igrzysk. Natomiast wiem, że jesteśmy odpowiednio przygotowani i tę ciężką pracę, którą mieliśmy do wykonania zarówno w Rimini, jak i przed wykonaliśmy tak, jak było trzeba. Teraz powinno być już tylko lepiej - podkreślił przyjmujący.
Co w takim razie odegra kluczową rolę podczas igrzysk w Tokio? - Najważniejszy będzie spokój. Cieszę się, że do Japonii przylecieliśmy na 10 dni przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich. Mamy czas na doszlifowanie formy, poprawienie elementów, które funkcjonują u nas słabiej i będziemy w pełni gotowi do przystąpienia do tego turnieju - powiedział Kubiak.
Zawodnicy nie ukrywali przed wylotem, że przyświeca im tylko jeden cel i jest nim medal.
- Igrzyska olimpijskie są najtrudniejszym turniejem pod względem psychologicznym. Może nawet nie fizycznym, bo gra się tylko, miejmy nadzieję, osiem spotkań, żeby zdobyć medal. Żeby go wywalczyć można tak naprawdę więcej meczów przegrać niż wygrać. Chcemy wygrywać wszystko, ale zobaczymy jak będzie - zauważył reprezentant Polski.
Polska drużyna w grupie A zagra kolejno z Iranem, Włochami, Wenezuelą, Japonią i Kanadą. Wszyscy mają nadzieję, że aktualnym mistrzom świata uda się przełamać ostatnią niemoc podczas ćwierćfinałowych meczów na Igrzyskach Olimpijskich, które zamykały biało-czerwonym drogę do upragnionego medalu.
- Bez wygrania tego szóstego meczu nie będzie tych dwóch kolejnych. Musimy więc podejść do tego na spokojnie, nie narzucać sobie jakiejś dodatkowej presji. Po prostu zagrać ten mecz i spróbować zagrać go jak najlepiej jak tylko potrafimy. Jak nie wycyrklujemy tej formy na ćwierćfinał, to mamy się położyć i nie grać? Forma, formą, ale wychodzimy na boisko po to, żeby wygrać każdy mecz. Nawet jeśli nie trafimy z formą, trzeba będzie zrobić wszystko, żeby ten ćwierćfinał przechylić na naszą korzyść - zakończył Kubiak.