Michal Kubiak: życzcie nam powodzenia i awansu!
Zakończył się 14. Memoriał H.J. Wagnera, w którym reprezentacja Polski zajęła trzecie miejsce. Dla biało-czerwonych wynik miał drugorzędne znaczenie. Właściwa dyspozycja ma przyjść 28 maja, gdy w Japonii rozpocznie się turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. - Mamy jeszcze trochę czasu, na pewno poprawimy grę - zapewnił kapitan polskiej kadry.
Siatkarze Stephane’a Antigi wygrali w Krakowie tylko jeden mecz, z Belgią ale z pozostałymi rywalami - Bułgarią i Serbią stoczyli twarde, pięciosetowe boje. - Bułgarzy zagrali lepiej od nas, byli tego dnia bardziej pewni siebie, co widać było na boisku. Z Belgami zagraliśmy lepiej niż przeciwko drużynie z Bałkanów. Bardzo dobrze zaprezentowaliśmy się w zagrywce, z czym mieliśmy problemy pierwszego dnia turnieju. Musimy jednak uczyć się siebie na nowo - skomentował Michał Kubiak.
Na zakończenie turniejowych zmagać biało - czerwoni spotkali się z Serbią. Pierwsze dwie partie były świetne w wykonaniu naszych siatkarzy, którzy pewnie objęli prowadzenie 2:0. - Te pierwsze dwa sety toczyły się pod nasze dyktando, kontrolowaliśmy przebieg gry. Później coś się zacięło. Musimy znaleźć receptę na te nasze przestoje, bo jest ich za dużo i nie wiem skąd się biorą. Może na trening przykładamy do tego za mało uwagi. Musimy też bardziej skoncentrować się na własnych błędach, bo popełniamy ich zbyt wiele - obiektywnie ocenił Michał Kubiak. Kolejne trzy partie padły łupem Serbów. - Nie zagraliśmy jakoś wybitnie - tak nasz kapitan podsumował starcie z ekipą Nikoli Grbića.
W piątek 20 maja Polacy polecieli do Tokio, a dokładnie do Takasaki, miasta położonego ponad sto kilometrów od stolicy Japonii, gdzie przez pięć dni spokojnie będą się przygotowywać do turnieju ostatniej olimpijskiej szansy. W ramach krótkiego zgrupowania mają zaplanowany mecz kontrolny z Iranem.
- Mamy jeszcze trochę czasu i na pewno poprawimy grę. Jestem nastawiony bardzo optymistycznie. W drużynie widać walkę. Oczywiście, technicznie i taktycznie mamy pewne braki, ale walczymy i to jest najważniejsze. A technika, taktyka i świeżość przyjdą z czasem. Na pewno w Japonii będziemy gotowi by wygrać ten turniej. W stu procentach ufamy sztabowi szkoleniowemu, oni wiedzą co robią - nie miał wątpliwości Michał Kubiak.
- Życzcie nam powodzenia i awansu do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro - rzucił na odchodne.
W japońskim turnieju kwalifikacyjnym w dniach 28 maja - 5 czerwca, poza Polską zagrają Kanada, Japonia, Francja, Iran, Australia, Chiny i Wenezuela. Olimpijski paszport wywalczą trzy najlepsze ekipy oraz najlepsza drużyna z Azji.
Powrót do listy