Michał Łasko: czekamy na nich
Dziś w Rzeszowie poznamy czwartego półfinalistę rozgrywek PlusLigi. Dowiemy się kto dołączy do stawki - Delecta Bydgoszcz, Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Zespoły Asseco Resovii i PGE Skry Bełchatów rozegrają piąty mecz play-off o miejsca 1-8.
Pięć spotkań mają za sobą Jastrzębski Węgiel i Effector Kielce. Podopieczni trenera Lorenzo Bernardiego awans do czołowej czwórki zapewnili sobie w niedzielny wieczór. - Jak byłem młodszy, to miałem w swoim pokoju plakat, na którym było napisane: "Nie błagaj o łatwe życie, tylko błagaj, żeby mieć siłę, by przetrwać trudne życie" - mówi kapitan Jastrzębskiego Węgla, cytowany na stronie internetowej klubu. -. W tej chwili jest to może łatwe do wypowiedzenia, ale jestem naprawdę bardzo szczęśliwy, że ten ćwierćfinał zakończył się w ten sposób. Jako drużyna wychodzimy z niego znacznie silniejsi. W ostatnich czterech dniach musieliśmy sobie spojrzeć prosto w oczy, co przez minione cztery miesiące się nam nie zdarzyło. Powiedzieliśmy sobie, że każdy z nas musi dać coś więcej, by pokonać rywala, który gra dobrą siatkówkę. Szczególnie udowodnił to w Kielcach. Uważam to dzisiejsze spotkanie za najlepszy nasz występ w tym roku. Zagraliśmy drużynowo, ryzykownie. Mam nadzieję, że właśnie taki zespół wyjdzie na parkiet przeciwko ZAKSIE. Oni bardzo nas szukali, więc czekamy na nich.
Trener Lorenzo Bernardi podziękował rywalom za bardzo dobrą postawę. - Po raz kolejny awansowaliśmy do półfinału mistrzostw Polski, co nie jest sprawą łatwą. W sporcie nie ma zresztą łatwych spraw. W poniedziałek w ćwierćfinale odpadnie ktoś z pary Resovia - Skra. Dlatego musimy być szczęśliwi, że znaleźliśmy się w najlepszej czwórce. Dziękuję również niesamowitym kibicom Jastrzębskiego Węgla, którzy ponieśli moich zawodników do zwycięstwa. Mam nadzieję, że podobnie będzie podczas kolejnych spotkań. Z doświadczenia wiem, że takie ciężkie sytuacje, przez które przeszedł ostatnio zespół z Jastrzębia, budują siłę. Oby wydarzenia z ćwierćfinału play-off były zaczynem do znacznie większych rzeczy. Najważniejsze, byśmy się przed półfinałem odbudowali mentalnie - powiedział jastrzębski szkoleniowiec.