Michał Łasko: to honor być kapitanem takiej drużyny
We wtorkowy wieczór w Jastrzębiu zapadła kolejna ważna decyzja w PlusLidze. Miejscowy zespół zdobył brązowy medal. - To honor był kapitanem takiej drużyny - powiedział po spotkaniu kapitan Jastrzębskiego Węgla, Michał Łasko. Gospodarze pewnie pokonali 3:0 najlepszy zespół fazy zasadniczej Delectę Bydgoszcz.
- To był dobry sezon w naszym wykonaniu, choć nie obyło się bez problemów, np. kontuzji ważnego gracza, jakim jest Patryk Czarnowski - powiedział trener JW, Lorenzo Bernardo. - W każdym spotkaniu walczyliśmy o zwycięstwo. Taka jest moja filozofia.
Jastrzębski Węgiel przegrał w półfinale z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. - Najwyraźniej czegoś nam jeszcze zabrakło w tych meczach. Jestem dumny z drużyny i szczęśliwy z brązowego medalu, który - jak sądzę - będzie stanowił przepustkę do gry w Lidze Mistrzów - powiedział trener Bernardi.
Trener gości Piotr Makowski podkreślił, że dawno nie widział zespołu tak ryzykownie i mocno zagrywającego, jak we wtorek gospodarze.
- Chcieliśmy, żeby ten sezon zakończył się dla nas lepszym wynikiem, ale niestety tak się nie stało - powiedział bydgoski szkoleniowiec. - Dzisiaj rywale nas zlali. Ale cóż, takie jest życie. Jastrzębianie zagrali dziś fenomenalnie. Gdyby tak grali cały sezon, pewnie biliby się o złoto. Czy poddaliśmy się już po tym trzecim meczu? Czy ja wiem? Raczej nie. Rozmawialiśmy dzisiaj na odprawie, byliśmy na rozruchu, wszystko wskazywało na to, że będziemy walczyli. Przeciwnik jednak zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko, a my nie potrafiliśmy do tej wysokości doskoczyć.
Cytowany na stronie internetowej klubu Krzysztof Gierczyński, przyjmujący Jastrzębskiego Węgla powiedział:
Czy dzisiejszy mecz był naszym najlepszym w sezonie? Na pewno był dobry. Wydaje mi się jednak, że to ten wczorajszy mecz zdecydował o losach rywalizacji o brązowy medal. Dodatkowe znaczenie miało to, że raz zwyciężyliśmy w Bydgoszczy, co pozwoliło nam uwierzyć, że we własnej hali jesteśmy w stanie rozstrzygnąć te mecze i zakończyć walkę na swoją korzyść. Dzisiaj wyszliśmy bardzo mocno zdeterminowani i skoncentrowani. Wiedzieliśmy, że rywale będą mieli problemy, żeby to spotkanie wygrać. Nie mogliśmy tylko dopuścić do tego, żeby się rozegrali. To wszystko wypaliło i obraz gry z boku był taki, że ich dzisiaj zdemolowaliśmy, porównując z tym poprzednimi spotkaniami. Przed rozpoczęciem play off bardzo liczyłem na to, że zdobędziemy medal. Mam dodatkową satysfakcję, że zdobyłem „krążek” w czwartym kolejnym klubie. To taki smaczek. Jednak biorąc pod uwagę cały sezon, uważam, że powinniśmy zdobyć złoto.