Michał Mieszko Gogol: zagrać dwa jak najlepsze mecze i wygrać
W najbliższy weekend w Arłamowie odbędzie się wyjątkowy turniej o Superpuchar Mistrzów Polski z okazji 20-lecia Polsatu Sport. Najbardziej utytułowanym zespołem w zawodach będzie PGE Skra Bełchatów.
W związku z faktem, że w minionym sezonie nie został wyłoniony ani mistrz, ani zdobywca Pucharu Polski, tradycyjny mecz o Superpuchar nie może być rozegrany. Włodarze PlusLigi wpadli jednak na pomysł, by rozegrać nie jedno spotkanie, a cały turniej związany z tym trofeum. Tak powstała idea Superpucharu Mistrzów Polski z okazji 20-lecia Polsatu Sport, czyli telewizji, która od początku transmituje rozgrywki PlusLigi.
W turnieju zagrają cztery zespoły, które w ostatnich 20 latach zdobyły najwięcej mistrzostw Polski. Naturalnie w tym gronie znalazła się PGE Skra Bełchatów (dziewięć mistrzostw), która będzie walczyła z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (osiem złotych medali), Asseco Resovią (siedem tytułów) oraz Jastrzębskim Węglem (jedno mistrzostwo).
W półfinale bełchatowianie zagrają z zespołem ze Śląska. - Jeszcze dwa tygodnie temu mówiło się, że będzie to turniej towarzyski, który ostatecznie został przekształcony w Superpuchar - mówi Michał Mieszko Gogol, trener PGE Skry. - Nie myśleliśmy, że będziemy grali o trofea w trakcie okresu przygotowawczego. Z każdym tygodniem wyglądamy coraz lepiej.
Gogol nie ukrywa jednak, że w drużynie jest kilka problemów zdrowotnych. - Niektóre z nich są mniejsze, niektóre większe, ale sądzę, że nie będziemy mieli jeszcze wszystkich graczy do dyspozycji - mówi szkoleniowiec. - W tym turnieju chcemy zagrać dwa jak najlepsze mecze, ale też zwyciężyć w całych zawodach. Na pewno czeka nas trudny mecz z Jastrzębskim Węglem, co pokazały nasze ostatnie spotkania z tym zespołem. Chłopaki prezentują się coraz lepiej fizycznie, ale też na siatce. Na start ligi powinniśmy mieć optymalną formę.
Turniej odbędzie się w Arłamowie, czyli bardzo profesjonalnym ośrodku, gdzie do ważnych zawodów przygotowywali się m.in. siatkarze czy piłkarze reprezentacji Polski. - Dla reprezentantów hala będzie dobrze znana. Nie jest to wielki obiekt, więc atmosfera meczu będzie kameralna. Tak naprawdę dobrze jest się nauczyć ją tworzyć, tak samo jak warunki do jak najlepszej gry, bo tak może wyglądać większość naszej ligowej rzeczywistości. Sam hotel jest bardzo ładnie położony i miło jest tam przyjechać. To działa tak na głowę, że może być dużo nowych bodźców, a jednak trzeba być skoncentrowanym na walce i wygrywaniu - kończy Gogol.
Początek sobotniego meczu PGE Skry w Arłamowie o godz. 14.45. Transmisja w Polsacie Sport.