Michał Ruciak: zawsze pragnę walczyć o najwyższe cele
Michał Ruciak po dwóch latach spędzonych w Szczecinie od sezonu 2018/2019 występować będzie w roli libero, w drużynie Cerrad Czarnych Radom. Jak sam podkreśla 166-krotny reprezentant Polski, gra w barwach WKS-u będzie dla niego wyzwaniem. - Gra w Radomiu będzie wyzwaniem i dodatkowo mobilizacją, by cały czas się rozwijać i być lepszym - podkreśla zawodnik.
CERRAD CZARNI RADOM: Przyjście tak utytułowanego polskiego zawodnika do drużyny Cerrad Czarnych Radom, nie pozostało bez echa. Dlaczego właśnie Radom i czy mógłbyś zdradzić nam kulisy rozmów z przedstawicielami Cerrad Czarnych?
MICHAŁ RUCIAK: Rozmowy głównie odbywały się z moim managerem. Jednak na początku zadzwonił trener Robert Prygiel i zaczęliśmy rozmawiać. Przedstawił mi koncepcje zespołu i rolę jaką miałbym pełnić. Trochę było zastanawiania, rozmowy z żoną i decyzja zapadła, że to będzie teraz najlepsze posunięcie.
Nowy klubu, ale i również zmiana pozycji na boisku. W nadchodzących rozgrywkach zobaczymy Cię z koszulką libero. Sił w ataku na pewno nie brakuje, a jednak postanowiłeś zmienić swoją pozycję. Co miało wpływ na Twoją decyzję?
MICHAŁ RUCIAK: Jeśli chodzi o zmianę pozycji to również po rozmowie z trenerem i managerem stwierdziliśmy, że to może być wyzwanie i z mojej strony dobry ruch. Siły są oczywiście, ale fajnie by było coś zmienić jeszcze i pomagać teraz drużynie jako libero. Przyjęcie, defensywa zawsze dobrze mi szły, a i parę razy zdarzyło się już w karierze zagrać, nawet w Reprezentacji chwilę, to będzie super.
Uważnie śledzisz poczynania klubu na rynku transferowym. Oprócz Twojej osoby, do Cerrad Czarnych Radom przyjdą Alen Pajenk, Reto Giger oraz Maksim Żygałow. Patrząc na całą "karuzelę transferową" Wojskowi budują skład, który ma się bardzo mocno włączyć w walkę o play-off, a kibicom marzy się by wreszcie klub zagrał o medale. Jak ocenisz skład drużyny i ocenisz szanse na sezon 2018/2019?
MICHAŁ RUCIAK: Budowa zespołu widać, że przebiega "z głową". Bardzo się cieszę, że uczestniczę w tym projekcie i zawsze pragnę walczyć o najwyższe cele. Na pewno nasza drużyna będzie walczyć w każdej akcji i punkty. Musimy skupić się na pracy i później podczas spotkań sprzedać najlepsze elementy i wygrywać. Szanse są duże, a ja wierzę, że będzie dobrze.
Trener Robert Prygiel w kilku wywiadach podkreślał, że Twoje przyjście do drużyny będzie dużym wzmocnieniem przyjęcia, argumentując się Twoimi bardzo dobrymi statystykami. Ponadto jesteś znany w lidze, z bardzo walecznego charakteru, a w każdej akcji nie ma dla Ciebie "straconych piłek". Co wniesiesz swoją osobą do drużyny z Radomia?
MICHAŁ RUCIAK: Na pewno dużo doświadczenia i spokoju w szeregach defensywnych. Oczywiście zarówno w przyjęciu jak i obronie. Uważam również, że w wielu elementach taktycznych będę mógł pomóc trenerom i przy okazji całej drużynie.
W swoim dorobku masz wiele tytułów, w których nie brakuje sukcesów w barwach reprezentacji Polski oraz rozgrywkach klubowych. Wciąż brakuje jednak złotego medalu mistrzostw Polski. Czy to jest właśnie Twoja motywacja i główny cel, który chcesz jeszcze osiągnąć w profesjonalnej siatkówce?
MICHAŁ RUCIAK: Jasne. Każdy chyba sportowiec dąży do doskonałości. Ja jestem mega ambitny i żona nawet czasem się śmieje, że przeżywam i nieraz nie da się wytrzymać w domu - oczywiście żartuję. Ale analizuje, co można zrobić lepiej. Oczywiście, że chciałbym do wszystkich moich osiągnięć i medali dołożyć mistrzostwo Polski.
I na koniec muszę zadać jeszcze jedno pytanie. Czym jest dla Ciebie przyjście do Cerrad Czarnych Radom? Jest to sportowy awans, czy może kolejne wyzwanie w bardzo bogatej karierze?
MICHAŁ RUCIAK: Pod względem ostatniego klubu to awans. Również zmiana pozycji to wyzwanie i dodatkowo mobilizacja, by cały czas się rozwijać i być lepszym.