Michał Winiarski: będzie wspaniała atmosfera
- Czekamy z wielką niecierpliwością na jutrzejszy dzień, bo wejście ze zwycięstwem w turniej to zupełnie inna historia niż wejście w porażką. – powiedział dzień przed inauguracją FIVB Mistrzostw świata w piłce siatkowej mężczyzn kapitan biało-czerwonych, Michał Winiarski.
Michał Winiarski jest obecnie jedną z najbardziej doświadczonych postaci w polskiej drużynie. Ostatni medal nas siatkarze podczas mistrzostw świata zdobyli w 2006 roku w Japonii. W tamtym turnieju grał Michał Winiarski.
Obecnie podopieczni Stephana Antigi stają przed ogromną szansą na sukces. Zagrają przed własną widownią. - Zarówno my jak i kibice postaramy się stanąć na wysokości zadania. Jest nadzieja, którą wszyscy żyjemy. Jednak zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądało. Jeżeli chodzi o granie na Stadionie Narodowym to teraz to wygląda fajnie, są trybuny blisko boiska i z pewnością pomoże nam to poczuć atmosferę, którą zgotują kibice, bo to bez wątpienia będzie wpływało na naszą grę – mówi przyjmujący polskiego zespołu.
Swoją pierwszą okazję do obijania piłki na tym obiekcie, reprezentanci Polski zdobyli podczas treningów z Brazylią przed spotkaniami Ligi Światowej. - Powiem szczerze, że wtedy wrażenia były mieszane. Części z nas się to podobało, a części nie. Na pewno jeżeli chodzi o widowisko to spektakl będzie wspaniały. Natomiast tak jeżeli chodzi o granie, bo faktycznie ta piłka momentami wydaje się bardzo, bardzo mała na tym wielkim obiekcie – tłumaczy kapitan.
Pierwszymi rywalami Polaków, będą Serbowie, którzy w porównaniu do poprzednich mistrzostw świata wystąpią w bardzo przebudowanym składzie. - Oni zawsze są bardzo silnym zespołem, być może ostatnio troszkę niedocenianym przez kibiców. Jestem przekonany o tym, że jutro czeka nas bardzo ciężki mecz. Pamiętamy o tym, że to jest tylko sport, a turniej jest bardzo długi, a my jesteśmy na to przygotowani. W sporcie wszystko zmienia się diametralnie, dlatego skupiamy się na jutrzejszym meczu - kończy Michał Winiarski.